
Tom Hateley (Piast Gliwice)
Bez Badii, bez Feliksa, a jednak z punktami. Mistrz zwyciężył w Białymstoku i zmniejszył dystans do Legii. Pomógł w tym Anglik, który ustalił wynik z rzutu karnego.
W naszej jedenastce Hateley znalazł się po raz drugi w sezonie.

Pedro Tiba (Lech Poznań)
W tym sezonie zaskakuje in plus. Często bierze na siebie odpowiedzialność, popisuje się świetnymi zagraniami (vide: mecz z Legią), a nierzadko sam kończy akcje strzałem. Przeciw Koronie Kielce zanotował piątą asystę. Z takim samym dorobkiem po rundzie odszedł Darko Jevtić.
W naszej jedenastce Tiba znalazł się po raz czwarty w sezonie.

Erik Exposito (Śląsk Wrocław)
Nie popuścił ŁKS-owi Łódź. W meczu z zespołem zamykającym tabelę strzelił gola i zapisał asystę. Tym samym przerwał swoją niemoc, która trwała od 25. kolejki.
W naszej jedenastce Exposito znalazł się po raz drugi w sezonie.

Christian Gytkjaer (Lech Poznań)
Chyba nikt i nic nie odbierze mu tytułu najlepszej strzelby. Duńczyk w Kielcach skompletował hat-tricka - pierwszego w sezonie, trzeciego w ogóle dla "Kolejorza" (przedtem mecze z Wisłą Kraków i Szachtiorem Soligosk). Jego ligowy dorobek wynosi od wczoraj dwadzieścia trafień.
W naszej jedenastce Gytkjaer znalazł się po raz szósty w sezonie.