1 z 4
Przewijaj galerię w dół

fot. Grzegorz Dembiński
- Uznaliśmy, że w tym momencie sprowadzanie kolejnego skrzydłowego nie wpływie aż tak mocno na jakość naszych skrzydeł, a będzie brakowało miejsca na wprowadzanie naszych młodych piłkarzy - mówi Tomasz Rząsa.
2 z 4

fot. Łukasz Gdak
Lech Poznań nie ma zamiaru dokonywać kolejnych transferów.
3 z 4

fot. Grzegorz Dembiński
- Dokonaliśmy wzmocnień w linii obrony oraz na pozycji defensywnego pomocnika i bramkarza. To były nasz główne cele. Tak, jak te pierwsze dni i gry kontrolne pokazują, były to dobre ruchy. Teraz od sztabu, drużyny i od nas wszystkich zależy to, czy ci zawodnicy tak jak się wkomponowali, będą dalej pokazywać swoje wysokie umiejętności - mówi dyrektor sportowy o letnich wzmocnieniach.