Po sześciu latach piłkarze Lecha Poznań wygrali w lidze z Legią w Warszawie. Złotą i jedyną bramkę w klasyku ligi zdobył pięknym strzałem z woleja Mikael Ishak. Odwieczny rywal zagrał bardzo przeciętnie, a Kolejorz czekał na swoją szansę i skrzętnie ją wykorzystał. Podopieczni Macieja Skorży mają już 15 punktów przewagi nad stołeczną jedenastką, pozostają też liderem i są na dobrej drodze do tytułu mistrza Polski, choć mistrzowie Polski mają dwa zaległe mecze. Szampańskich nastrojów nie zmącił nawet niewykorzystany karny w doliczonym czasie gry. Strzał Szweda obronił bramkarz Legii.
Zobacz oceny piłkarzy Lecha Poznań za mecz z Legią --->
BRAMKARZ I OBROŃCY
FILIP BEDNAREK - 6
Nie był to mecz, po którym bramkarz musiałby w szatni wyżymać bluzę. Kilka razy jednak pod bramką Lecha zakotłowało się i wtedy golkiper Kolejorza musiał wykazać się czujnością. Najbardziej mogło się podobać jego wyjście za pole karne i skasowanie akcji Kastratiego. Rywale oddali tylko jeden strzał.
LUBOMIR SATKA- 6
Słowak nastawił się na agresywną i uważną grę w defensywie. Dlatego legioniści niewiele mogli zdziałać na przedpolu, bo często piłki padały łupem naszego obrońcy. W jednej z sytuacji zagroził też bramce wojskowych, choć bardziej chyba chciał strzelać niż podawać.
BARTOSZ SALAMON- 5
Zaczął niepewnie, bo od niefortunnego wybicia piłki, po którym
do siatki trafił Artur Jędrzejczyk, ale sędzia słusznie nie uznał bramki. Potem wskoczył na właściwe tory, ale też trzeba dodać, że stołeczna ekipa nie ruszyła do falowych ataków. Wybił sporo ważnych piłek.
ANTONIO MILIĆ - 5
Chorwacki stoper grał poprawnie, ale miał też momenty dekoncentracji. Najbardziej pogubił się wtedy, gdy faulował tuż przed polem karnym. W konsekwencji Josue z wolnego trafił w poprzeczkę, a Bednarek bezradnie odprowadzał piłkę wzrokiem.
PEDRO REBOCHO - 8 (grał do 90 minuty)
Fajnie włączał się do akcji ofensywnych, nieźle radził sobie też z dośrodkowaniami. Gorzej mu szło z powstrzymywanie szybkiego Kastratiego, ale na tego pomocnika sposobu nie mieli też zawodnicy Leicester City. W drugiej połowie popisał się piękną asystą przy bramce. Najlepszy piłkarz meczu w Warszawie.
Zobacz oceny piłkarzy Lecha Poznań za mecz z Legią --->
POMOCNICY
ADRIEL BA LOUA - 6 (grał do 76 minuty)
Iworyjczyk wrócił do wyjściowego składu i od razu pokazał, że zasługuje na zaufanie, bo posłał za pola karnego niesamowitego rogala, po którym piłka odbiła się od słupka. Potem też dawał się we znaki obrońcom Legii, wygrywając pojedynki „1 na 1”. Legioniści mieli z nim sporo problemu.
JESPER KARLSTROM - 4 (grał do 76 minuty)
Najsłabszy w szeregach Lecha, bo notował najbardziej irytujące straty i to w newralgicznych sektorach boiska. Uprzykrzanie życia rywalom to kluczowe zadanie dla Szweda w planie taktycznym Macieja Skorży, ale to nie znaczy, że jedyne...
PEDRO TIBA - 6
Nie można mu odmówić ambicji i zaangażowania, ale jeśli ktoś oczekiwał, że będzie liderem Kolejorza na Łazienkowskiej, to mógł czuć się rozczarowany. Poza tym Portugalczyk potwierdził, że nie ma uderzenia z dystansu.
JOAO AMARAL - 5 (grał do 90 minuty)
Efektownie zaczął, bo od rajdów i akcji oskrzydlających, ale z czasem nieco przygasł, tak jakby uznał, że istotna jest tylko pierwsza faza spotkania. Inna sprawa, że to nie pierwsza taka sytuacja, kiedy Portugalczyk wyróżnia się jedynie fragmentami.
JAKUB KAMIŃSKI - 5 (grał do 72 minuty)
W 15 min groźnie strzelał zza pola karnego, ale zabrakło mu precyzji. Ta akcja kończyła szalony kwadrans „Kamyka”, w którym pomocnik Lecha pokazał to, z czego słynie, czyli dynamikę i łatwość ogrywania rywali. W kolejnych minutach spotkania rywale go jednak zneutralizowali.
Zobacz oceny piłkarzy Lecha Poznań za mecz z Legią --->
NAPASTNIK I ZMIENNICY
MIKAEL ISHAK - 7
W pierwszej połowie Szwed bardzo często schodził po piłkę na własną połowę, przez co brakowało go przy dośrodkowaniach w polu karnym. Szarpał, walczył i męczył rywali. Po zmianie stron zobaczyliśmy już jego piękne oblicze, czyli uderzenie z woleja, po którym w sektorach kibiców Legii zrobiło się cicho, jak makiem zasiał. W doliczonym czasie gry nie wykorzystał karnego.
Grali także
MICHAŁ SKÓRAŚ 5 (grał od 72 minuty) Miał utrzymać się przy piłce i odciążyć obronę Lecha w ostatnich minutach, ale za rzadko pokazywał się do gry.
DANI RAMIREZ 7 (grał od 76 minuty)
Świetnie zachował się w doliczonym czasie gry. Wpadł w pole karne i po zwodzie został sfaulowany przez Mladenovicia.
NIKA KWEKWESKIRI 5 (grał od 76 minuty)
Gruzin wyróżnił się tylko stałymi fragmentami gry.
BARRY DOUGLAS, JOEL PEREIRA (grali od 90 minuty)
Grali za krótko, by ich ocenić.
Po sześciu latach Kolejorz wygrywa w lidze z Legią przy Łazienkowskiej!
