1 z 14
Przewijaj galerię w dół
ŁKS nie pasuje do elity, "babol" Majeckiego. Antyjedenastka 30. kolejki PKO Ekstraklasy
2 z 14
Lider Ekstraklasy niespodziewanie przegrał w Zabrzu z...
fot. Adam Jankowski

Radosław Majecki (Legia Warszawa)

Lider Ekstraklasy niespodziewanie przegrał w Zabrzu z Górnikiem, a swój udział w zwycięstwie rywali miał Majecki. Po niezbyt wymagającym strzale Jesusa Jimeneza piłka wypadła mu z koszyczka pod brzuchem i wpadła do bramki. Przypomniał się Jerzy Dudek z czasów gry w Liverpoolu.

3 z 14
Wrócił do składu i na boisku wytrzymał tylko połówkę....
fot. Pawel Relikowski / Polskapress

Jan Grzesik (ŁKS Łódź)

Wrócił do składu i na boisku wytrzymał tylko połówkę. Grzesik był niemiłosiernie ogrywany na prawej stronie defensywy, a i z przodu nie dawał nic. Przesunięty na tą pozycję po przerwie Maciej Wolski spisał się zdecydowanie lepiej.

4 z 14
Chyba już się nie chce Bośniakowi, który w dalszym ciągu...
fot. Paweł Jańczyk

Adnan Kovacević (Korona Kielce)

Chyba już się nie chce Bośniakowi, który w dalszym ciągu jest przecież kapitanem Korony. Wiadomo, że po sezonie odejdzie, ale nie przystoi mu tak odpuszczać. Nie umiał przykryć Christiana Gytkjaera, który w Kielcach ustrzelił hat-tricka.

Pozostało jeszcze 9 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

W jakim stanie jest mężczyzna, który w Krakowie zabarykadował się z bronią?

AKTUALIZACJA
W jakim stanie jest mężczyzna, który w Krakowie zabarykadował się z bronią?

Przez Wrocław przeszedł Marsz Równości. Mimo deszczu pojawiły się tysiące osób

Przez Wrocław przeszedł Marsz Równości. Mimo deszczu pojawiły się tysiące osób

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Zobacz również

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Polacy stanęli i patrzyli jak gra Mołdawia. Wymęczone zwycięstwo

Polacy stanęli i patrzyli jak gra Mołdawia. Wymęczone zwycięstwo