
Ministerstwo przypomniało, że nad sprawą pochyliła się również Rada Ochrony Pracy, która w zaleceniu z 7 maja 2024 r., zaleca upowszechnianie problematyki zmian klimatu w środowisku pracy. Rada uważa za niezbędne wypracowanie systemu prac legislacyjnych, który uwzględnia zmiany klimatu w środowisku pracy.
"Wielu pracodawców zgłasza wątpliwości wokół tego, w jakich przypadkach może zwolnić pracowników ze świadczenia pracy albo skrócić godziny pracy. Przejrzyste uregulowanie tej kwestii będzie więc z korzyścią dla wszystkich stron" - podkreśliło MRPiPS.

Upał w pracy - takie są pomysły, dotyczące nowych przepisów
Na spotkaniu w ministerstwie były też poruszane takie kwestie, jak trudności z wyznaczeniem uniwersalnej temperatury maksymalnej – ze względu na różnice zarówno wynikające z warunków zewnętrznych, takich jak przepływ powietrza czy wilgotność, ale również z uwarunkowań indywidualnych pracownic i pracowników. Badania, które przywołał resort pokazują, że pracownicy i pracownice po przekroczeniu 50 r.ż. dużo gorzej adaptują się do wysokich temperatur. Bardzo groźne dla zdrowia są również duże zmiany w temperaturze (zwłaszcza powyżej 15 st.).

Pomysłów na spotkaniu było wiele. Padły propozycje, dotyczące m.in.:
- płatnych przerw w pracy w trakcie upałów,
- odpoczynku w chłodnym pomieszczeniu,
- reorganizacji pracy w czasie upałów,
- ustanowienia maksymalnej temperatury w pracy.

Ministerstwo zwróciło uwagę, że w krajach członkowskich niektórzy ustawodawcy zdecydowali się na wprowadzenie maksymalnej temperatury w pomieszczeniach, (np. 28 st. w Słowenii), a w innych temperatura jest zależna od wykonywanej pracy. W wielu krajach - jak dodał resort - po przekroczeniu pewnej temperatury pracownik ma prawo do płatnej przerwy od pracy albo odpoczynku w chłodnym pomieszczeniu. Inną możliwością jest taka zmiana organizacji pracy, żeby w czasie największego upału pracownicy mieli przerwę.