
BOKS. 21 maja 2005 roku w Chicago Andrzej Gołota, walcząc o pas zawodowego mistrza świata wagi ciężkiej, doznał zawstydzającej klęski w starciu z Lemonem Brewsterem. Walka trwała zaledwie 53 sekundy. To było czwarte podejście Gołoty do tytułu i równie nieudane jak poprzednie. Później w jego ślady poszedł Artur Szpilka, który został znokautowany w drugiej rundzie przez Derecka Chisorę. Polscy bokserzy zafundowali nam wiele efektownych porażek, ale które zapadły najbardziej w pamięci? Sprawdźcie w galerii.
CZYTAJ DALEJ >>>

BOKS. Artur Szpilka został znokautowany w drugiej rundzie przez Derecka Chisorę. Polscy bokserzy przyzwyczaili kibiców do efektownych porażek, ale które zapadły najbardziej w pamięci?
CZYTAJ DALEJ >>>

Artur Szpilka - Deontay Wilder
Szpilka nie wyglądał źle w walce z Wilderem. Polak znalazł się na tej liście za sposób w jaki walka się skończyła. Wilder brutalnie znokautował Szpilkę, który padł na deski i stracił przytomność. Potem przez wiele tygodni był obiektem memów i drwin.

Artur Szpilka - Dereck Chisora
Walka z Dereckiem Chisorą (31-9, 22 KO) brutalnie zweryfikowała obecne możliwości Artura Szpilki (22-4, 15 KO). Faworyzowany reprezentant Anglii w drugiej rundzie kilkoma potężnymi ciosami „odciął światło” Polakowi. „Szpila” długo leżał nieprzytomny na deskach, na szczęście nie stało mu się nic poważnego i londyńską O2 Arenę opuścił o własnych siłach.
Porażka Szpilki to jedno, ale styl to drugie. Polscy kibice po raz kolejny musieli chować się ze wstydu po walce rodaka.