SYLWIA GIBAŁA
MISS ZIEMI RADOMSKIEJ (21 lat)
Jestem studentką psychologii w Wyższej Szkole Handlowej w Radomiu. W przyszłości chciałabym zostać psychologiem wojskowym. Obecnie pracuję w sklepie internetowym przy sprzedaży akcesoriów samochodowych. Interesuję się przede wszystkim psychologią oraz mentalizmem i to właśnie na rozwijanie tych zainteresowań poświęcam większość wolnego czasu. Z aktywności fizycznych, najbliższa mi jest jazda na rolkach, rowerze i snowboardzie. Rekreacyjnie uprawiam siatkówkę, biorę udział w spływach kajakowych. Odbyłam także szkolenia w klasie wojskowej
w ramach poszerzenia programu kształcenia z edukacji dla bezpieczeństwa w Zakładzie Doskonalenia Zawodowego w Kielcach. Dzięki temu poznałam tajniki samoobrony, psychologii wojskowej, uczyłam się strzelać, przeszłam ćwiczenia na poligonie oraz składałam przysięgę wojskową.
ANGELIKA HEJNAR
ZIELONA KARTA – PODKARPACIE (21 lat)
Studiuję filologię rosyjską na Uniwersytecie Rzeszowskim. Interesuję się psychologią i literaturą, oczywiście przede wszystkim rosyjską. Najbardziej lubię opowiadania i powieści społeczno-obyczajowe. Już w szkole podstawowej brałam udział w ogólnopolskich konkursach recytatorskich poezji rosyjskiej czy konkursach piosenki angielskiej, więc scenę znam od dziecka. Występowałam też w międzynarodowym spektaklu „DAWN WAY" i spektaklu teatralnym ICE DREAMS w Rzeszowie. Wygłosiłam referat na międzynarodowej konferencji naukowej „Syberia oczami zesłanego dziecka", a na studiach moja praca została opublikowana w monografii naukowej. Swoją przyszłość wiążę ze zdolnościami lingwistycznymi. Chciałabym zostać tłumaczem dyplomatycznym, uczestniczyć w międzynarodowych negocjacjach, by choćby w niewielki sposób przysłużyć się w walce o pokój na świecie.
ANNA-MARIA JAROMIN
MISS BESKIDÓW (20 lat)
Studiuję w Katowicach na Uniwersytecie Ekonomicznym na kierunku Finanse Menedżerskie. Moją pasją jest jazda konna. Moim idolem jest Charlotte Dujardin i jej koń Valegro. Para, która pobiła wiele rekordów świata i zdobyła dwa złota olimpijskie. Gdy zaczynałam swoją przygodę z jeździectwem, Charlottte była dla mnie inspiracją i autorytetem. Śledziłam każde zawody, a kiedy nie mogłam ich oglądać w telewizji, tata nagrywał każdy konkurs. Kilka lat temu, dzięki rodzicom, wyjechałam do Akwizgranu na wielkie międzynarodowe targi i zawody jeździeckie. Tam na własne oczy mogłam zobaczyć, jak moja ulubiona para wygrywa kolejny konkurs. Udało mi się również zdobyć autograf Charlotte, chwilę z nią porozmawiać i pogłaskać najlepszego konia na świecie, Valegro, który dziś jest już na zasłużonej emeryturze. Jeszcze dwa lata temu sama trenowałam wyczynowo jeździectwo biorąc udział w wielu zawodach regionalnych i ogólnopolskich. Mam na swoim koncie mistrzostwo Polski Amazonek w Damskim Siodle w ujeżdżeniu w małej rundzie i mistrzostwo Polski Amatorów w ujeżdżeniu w kategorii juniorów. Dziś, ze względu na ograniczenia czasowe już tylko rekreacyjnie uprawiam ujeżdżenie i ujeżdżenie w damskim siodle. Najbliższą przyszłość wiążę z ukończeniem studiów licencjackich i rozpoczęciem magisterskich. Po studiach zamierzam pracować w branży bankowo-finansowej a później otworzyć własną firmę. Marzy mi się także wybudowanie domu według własnego projektu.
MARTA KACZMARCZYK
1 WICEMISS WARSZAWY (23 lata)
Studiuję pielęgniarstwo na Uniwersytecie Medycznym w Warszawie. Interesuję się psychologią człowieka, dlatego uwielbiam czytać książki z działu „psychologia” czy „poradniki”. W wolnych chwilach sięgam także po powieści kryminalne. Nieustannie jednak towarzyszy mi literatura medyczna, ostatnio odkryłam znaczenie roślin - szczególnie polskich - w leczeniu chorób. Jedną
z moich pasji jest kolekcjonowanie torebek. Jestem posiadaczką dokładnie 27 sztuk. Jednym z moich marzeń na przyszłość jest zaprojektowanie oraz stworzenie własnej i unikatowej linii torebek - dla każdej kobiety. Interesuję się także krawiectwem, marzy mi się własna kolekcja ubrań, zwłaszcza sukni oraz fotografią, szczególnie zachody słońca. Od kilku lat wspólnie z tatą zbieram także stare polskie monety. Mamy naprawę imponującą kolekcję. Jako mała dziewczynka zakochałam się w Beyoncé, stawałam przed telewizorem i naśladowała jej ruchy sceniczne. Tworzyłam też własne stylizacje, które kiedyś wydawały się jej wręcz idealne a dziś nazwałabym je lekko kiczowatymi. Szczególnie te, w których łączyłam ze sobą panterkę, groszki, kolorowe paski i dużo brokatu.
W przyszłości marzy mi się wylot na misję medyczną. Mogłabym wtedy połączyć pracę z działalnością charytatywną. Na przykład promować profilaktykę chorób kobiecych czy zachowanie higieny, które zwłaszcza w krajach Trzeciego Świata pozostawia wiele do życzenia.
