1/4
Sprawa okrutnej zbrodni trafiła do Sądu Okręgowego w Łodzi,...
fot. Jarosław Kosmatka/archiwum Dziennika Łódzkiego

Sprawa okrutnej zbrodni trafiła do Sądu Okręgowego w Łodzi, który Rafała N. skazał na dożywocie. Wyrok nie był prawomocny. Obrona odwołała się, ale Sąd Apelacyjny w Łodzi podtrzymał wyrok. Obrona złożyła skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego w Warszawie, która okazała się skuteczna. Stąd ponowny proces w Sądzie Apelacyjnym w Łodzi. I kolejne dożywocie.

CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH

2/4
Czyn, który popełnił oskarżony, był wyjątkowo okrutny. Jego...
fot. Jarosław Kosmatka/archiwum Dziennika Łódzkiego

Czyn, który popełnił oskarżony, był wyjątkowo okrutny. Jego efektem była bezsensowna śmierć w okresie walentynek, gdy młodzi chcą się bawić, a nie umierać. Tymczasem doszło do tragedii i jedno życie zostało nagle przerwane. Pamiętajmy też o rodzicach Mateusza O., którzy wciąż pogrążeni są w smutku i żałobie, gdyż nadal przeżywają śmierć jedynaka. Tymczasem oskarżony nie odczuwa skruchy adekwatnej do okrucieństwa, jakiego się dopuścił – oznajmiła sędzia Barbara Augustyniak uzasadniając wyrok.

Zaznaczyła też, że Rafał N. popełnił zbrodnię z pobudek zasługujących na szczególne potępienie. Biegli ustalili bowiem, że oskarżony dlatego rzucił się z nożem na ofiarę, aby pokazać swoją wyższość i dominację nad maturzystą. Wyjaśniła też, że wytyczne Sądu Najwyższego sprowadzały się do tego, aby pogłębić ustalenia dotyczące składu specyfiku, który oskarżony używał w ramach suplementu diety na odchudzanie, a także stanu zdrowia Rafała N., aby stwierdzić, czy kierował się motywacją zasługującą na szczególne potępienie.

W sprawie tej sąd powołał biegłych z zakresu toksykologii, psychiatrii i psychologii. Z ich ustaleń wynikało, że dokładnego składu specyfiku, który był produkowany w USA, nie da się ustalić, gdyż ten ciągle się zmieniał. Sprawa ta była o tyle istotna, gdyż wiele uwagi poświęcała jej obrona. Adwokat Michał Gąsecki sugerował, że zażywanie suplementu, po którym oskarżony bywał pobudzony, mogło mieć wpływ na zachowanie Rafała N. podczas zabójstwa na Piotrkowskiej.

CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH

3/4
Niemniej podczas poprzedniego procesu pojawiły się opinie,...
fot. Maciej Stanik/archiwum Dziennika Łódzkiego

Niemniej podczas poprzedniego procesu pojawiły się opinie, że ostatni raz Rafał N. zażył specyfik półtorej doby przed morderstwem, przez co nie miało to wpływu na poczynania nożownika. Sprawę tę podsumowała sędzia Barbara Augustyniak zaznaczając, że drobiazgowe roztrząsanie, co było w tym suplemencie, może doprowadzić do absurdu. I podkreśliła, że Rafał N. wiedział, że spożywanie suplementu może przynieść negatywne skutki, a mimo to nie odstawił specyfiku.

Podczas mów końcowych mecenas Michał Gąsecki robił wszystko, aby przekonać sąd, że Rafał N. nie zasługuje na dożywocie i żeby go nie podtrzymywać. Wskazał przy tym na okoliczności łagodzące, do których zaliczył młody wiek oskarżonego, niekaralność i to, że jeszcze tego samego dnia zgłosił się do komisariatu i „dokonał aktu ekspiacji”, czyli uderzył się w piersi.

Sprawa jest tragiczna i dramatyczna. Przed śmiercią młodego człowieka obrona chyli czoła. Jest to też dramat dwóch rodzin: ofiary i oskarżonego. Wprawdzie Rafał N. dopuścił się czynu strasznego, jednak warto dać mu szansę powrotu do społeczności – przekonywał Michał Gąsecki. Dla odmiany prokurator Sławomir Piwowarczyk z Prokuratury Rejonowej Łódź – Śródmieście wnioskował, aby kara dożywocia została utrzymana.

Bardzo żałuje tego co się stało i nigdy sobie tego nie wybaczę – stwierdził Rafał N. w swym ostatnim słowie.

CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH

4/4
Mecenas Gąsecki nie przekonał sądu, który orzekał w składzie...
fot. Grzegorz Gałasiński

Mecenas Gąsecki nie przekonał sądu, który orzekał w składzie 5-osobowym. Dożywocie utrzymano. Uzasadniając wyrok sędzia Augustyniak zaznaczyła, że sąd nie podzielił żadnego zarzutu obrony z apelacji. Odniosła się też do słów adwokata, że Rafał N. nie uciekł z Łodzi i nie ukrył się w którymś z krajów arabskich, lecz zgłosił się na policję. I że stróże prawa byli bezradni, bowiem nie mieli żadnego tropu zabójcy.

Sędzia Augustyniak odrzuciła te argumenty i podkreśliła: - Do komisariatu Rafał N. przyszedł nie z własnej woli, lecz za namową ojca. Zdarzenie na ul. Piotrkowskiej zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu i złapanie sprawcy było jedynie kwestią czasu.

Michał Gąsecki powiedział nam, że najpewniej sporządzi kolejną kasację do Sądu Najwyższego, co oznacza, że ciąg dalszy w tej głośnej sprawie nastąpi.

Polecamy

Stal Gorzów znokautowała Falubaz Zielona Góra w końcówce lubuskich derbów

Stal Gorzów znokautowała Falubaz Zielona Góra w końcówce lubuskich derbów

Wings for Life 2024 Poznań. Polka najlepsza na świecie! Mamy mnóstwo zdjęć!

Wings for Life 2024 Poznań. Polka najlepsza na świecie! Mamy mnóstwo zdjęć!

Śmiertelny wypadek na przejeździe kolejowym. Zobacz zdjęcia z akcji ratunkowej

Śmiertelny wypadek na przejeździe kolejowym. Zobacz zdjęcia z akcji ratunkowej

Zobacz również

Kierująca wjechała w kawiarenkę w Wielkopolsce

Kierująca wjechała w kawiarenkę w Wielkopolsce

Śmiertelny wypadek na przejeździe kolejowym. Zobacz zdjęcia z akcji ratunkowej

Śmiertelny wypadek na przejeździe kolejowym. Zobacz zdjęcia z akcji ratunkowej