Wczoraj Polska wygrała 1:0 z reprezentacją Chile w ostatnim meczu towarzyskim przed zbliżającym się mundialem. Będzie to ósma duża impreza w XXI wieku z udziałem Biało-Czerwonych. Oznacza to także osiem kontrolnych gier przed imprezami. Cofnęliśmy się pamięcią do tych spotkań i postaraliśmy się doszukać jakiejś prawidłowości. Innymi słowy - co nam mówi wczorajsze pokonanie Chile?

Mistrzostwa Świata 2002

W jakich nastrojach jechać na pierwszą duża imprezę po 16 latach posuchy? Po wywalczonym awansie do finałów mistrzostw świata w 2002 w kraju zapanowała gigantyczna euforia, ale też ogromne ciśnienie. Rosnącego balonika nie spuszczał ówczesny selekcjoner, Jerzy Engel. Dwukrotnie pokonana Norwegia w grupie eliminacyjnej i cztery punkty ugrane z Walią i Ukrainą. To wszystko zapowiadało, że Polska mimo przekonania selekcjonera potentatem nie jest, ale do Korei i Japonii nie wybiera się tylko na wycieczkę. Ostatni sparing przed odlotem to był mecz z reprezentacją Estonii i wygrana 1:0 na stadionie Legii. Bramkę dla Polaków strzelił Maciej Żurawski, zmiennik w tym meczu.

Rywal przed turniejem: Estonia, wygrana 1:0
Skład w meczu kontrolnym: Majdan – Hajto, Wałdoch, Bąk, Koźmiński – Kałużny, Świerczewski, Krzynówek, Rząsa – Kryszałowicz, Olisadebe.
Skład w meczu otwarcia na imprezie (Korea Płd.): Dudek – Hajto, Wałdoch, Bąk, Żewłakow – Kałużny, Świeczewski, Koźmiński, Krzynówek – Żurawski, Olisadebe.
Zmiany w składzie względem pierwszego meczu na turnieju: 3

Mistrzostwa Świata 2006

Kolejny mundial to kolejny zawód. W Niemczech Polacy nie mogli już narzekać na problemy klimatyczne czy związane z nieobyciem na salonach przez 16-letnią pauzę nieuczestniczenia na wielkich turniejach. Eliminacje były bardzo udane i zamydliły oczy w sprawie jakości naszej kadry. Brutalnie zweryfikowali je na turnieju Ekwadorczycy i Niemcy. Przed samymi mistrzostwami graliśmy towarzysko z Chorwacją, już w niemieckim Wolfsburgu. Podobnie jak przed czterema laty, udało się wygrać po strzeleniu jednego gola, a Paweł Janas postanowił nic nie zmieniać jeśli idzie o skład na mistrzostwach – w meczu otwarcia z Ekwadorem (0:2) wystawił identyczną jedenastkę jak przeciwko Chorwacji.

Rywal przed turniejem: Chorwacja, wygrana 1:0
Skład w meczu kontrolnym: Boruc - Baszczyński, Jop, Bąk, Żewłakow - Radomski, Sobolewski, Smolarek, Szymkowiak, Krzynówek - Żurawski.
Skład w meczu otwarcia na imprezie (Ekwador): taki sam.

Mistrzostwa Europy 2008

Przed pierwszym Euro z udziałem Biało-Czerwonych podopiecznych Leo Benhakera żegnał Stadion Śląski po zremisowanym meczu z Duńczykami. Pierwsza impreza najlepszych drużyn kontynentu z udziałem Polaków nie mogła być nieudana. Przecież na samej Portugalii w grupie ugraliśmy aż cztery punkty, a do almanachów historii przejdzie spektakularne trafienie Jacka Krzynówka przeciw Portugalii na ich terenie. Piłka po uderzeniu skrzydłowego trafiła najpierw w słupek, by później odbić się od pleców interweniującego Ricardo i wpaść do bramki. Na samym turnieju Biało-Czerwonym udało się tylko ugrać punkt z Austrią, a mecz ten będziemy pamiętać przez słynnego karnego, którego Howard Webb zagwizdał w samej końcówce.

Rywal przed turniejem: Dania, remis 1:1
Skład w meczu kontrolnym: Boruc - Wasilewski, Jop, Bąk, Wawrzyniak - Dudka, Mariusz Lewandowski, Zahorski, Żurawski, Krzynówek - Smolarek.
Skład w meczu otwarcia na imprezie (Niemcy): Boruc - Wasilewski, Żewłakow, Bąk, Golański - Dudka, Mariusz Lewandowski, Łobodziński, Żurawski, Krzynówek - Smolarek.
Zmiany w składzie względem pierwszego meczu na turnieju: 3