1/5
To chyba najbardziej drobiazgowo i dokładnie wymyślony świat...

Śródziemie, Władca Pierścieni

To chyba najbardziej drobiazgowo i dokładnie wymyślony świat w całej literaturze. Miejsce stworzone przez Tolkiena z takimi szczegółami, tak spójne i prawdziwe, że aż trudno uwierzyć, że nigdy nie istniało. Autor nie tylko wymyślił świat zamieszkiwany przez elfy, ludzi, hobbity, enty, krasnoludy czy orków. Stworzył mitologię i historię dziejów każdej z tej ras i to historię obejmującą kilka tysiącleci. W dodatku, co jest najbardziej niezwykłe – Tolkien wymyślił od podstaw języki, którymi posługiwali się poszczególni bohaterowie – nie tylko poszczególne słowa, ale całą gramatykę! Znajomość języka elfów czy krasnoludów wśród największych fanów trylogii jest więc czymś normalnym.

Śródziemie skrywa niezwykłe krainy, skrajnie różne. Shire – zawsze zielone miejsce, zamieszkałe przez energicznych Hobbitów, w którym przygoda wisi w powietrzu, Gondor, zwany Krajem Kamienia, czyli królestwo ludzi, czy Rivendell, czyli Kraina Elfów – przepiękne miejsce, ukryte pośród Gór Mglistych, do którego prowadzą ukryte przejścia znane wyłącznie wybrańcom – wszystkie te miejsca aż chciałoby się zobaczyć.

Ale Śródziemie skrywa też krainy mroczne, na czele z Mordorem, zwanym Krainą Cienia. Tolkien opisuje Mordor jako duszne, umierające miejsce, choć jeszcze nie całkiem martwe. Gdzieniegdzie wciąż rosną skarłowaciałe drzewa lub powiędły mech. Kiedyś była to kraina wyjątkowo piękna i żyzna, ale gdy panowanie nad nią objął Sauron, wszystko się zmieniło. Teraz jego wszechwidzące oko dominuje nad całą krainą - najbardziej przerażający monument zamieszkały przez siły zła, który sprawia, że nikt nie chce się tam zapuszczać. Najgorsze jest to, że jego siła zdaje się być niezniszczalna, bowiem dostępu do Barad-dur bronią całe zastępy orków, przez co przedostanie się za Czarną Bramę i dwie wieże – Zęby Mordoru, graniczy z cudem.

– Czytelnicy poznają ten świat niespiesznie, odkrywając kolejne krainy wraz z niezwykłymi bohaterami Drużyny Pierścienia, składającej się z przedstawicieli wszystkich Wolnych Ludów Śródziemia. Podczas lektury trudno oprzeć się wrażeniu, że osoba, która opisała te wszystkie miejsca, musiała je kiedyś odwiedzić, tak dokładne i realistyczne są wszystkie krajobrazy – zauważa Michał Goszczyński, przedstawiciel księgarni Gandalf.

Źródło: gandalf.com.pl

2/5
Wszyscy znamy opowieść o Alicji, która w pogoni za królikiem...

Kraina Czarów, Alicja z Krainy Czarów

Wszyscy znamy opowieść o Alicji, która w pogoni za królikiem wczołgała się do niewielkiej dziury i znalazła się w komnacie z drzwiami prowadzącymi do Krainy Czarów – miejsca absolutnie abstrakcyjnego, bezsensownego, wypełnionego antropomorficznymi stworzeniami, które zarówno fascynują, jak i przerażają.

Być może to z powodu różnych mikstur, dzięki którym można w jednej chwili stać się bardzo wysokim, lub gwałtownie się skurczyć – co zwykle uznalibyśmy za szaleństwo, a w tej rzeczywistości wydaje nam się niezwykle logiczne – świat czarów wciąga nas tak bardzo, że chcemy odkrywać go coraz dokładniej.

Jest to świat bez ograniczeń, w którym standardowe zachowania mogą przynieść nieprzewidywalne rezultaty. Szalona, herbaciana impreza z Szalonym Kapelusznikiem, Marcowym Zającem i Susłem, którzy zadają mnóstwo logicznych zagadek i wytykają nielogiczności każdej wypowiedzi, znikający kot z Cheshire, armia złożona z talii kart i różowy flaming służący jako kij do krykieta – wydarzyć się tu może dosłownie wszystko, dokładnie jak we śnie.

Źródło: gandalf.com.pl

3/5
Miasto choć fikcyjne, uznawane jest za jeden z amerykańskich...

Gotham City, Batman

Miasto choć fikcyjne, uznawane jest za jeden z amerykańskich symboli. Jest wiele powodów, dla których Gotham City należy do najciekawszych ze wszystkich wymyślonych miast. To miejsce o niepowtarzalnym, wręcz namacalnym klimacie. Jego charakterystyczna architektura i niesamowita, mglista linia horyzontu nie przypomina żadnego innego miasta stworzonego w popkulturze. Gotham jest taką samą postacią w serii historii o Batmanie jak sam Batman czy Joker. I choć jest to wylęgarnia najbardziej przerażających złoczyńców, jest także domem jej największych bohaterów.

W latach 30. XX wieku, korupcja i przestępczość zaczęły rozprzestrzeniać się na ogromną skalę i wkrótce całkowicie zawładnęły Gotham, o którym zaczęto mówić Miasto Zbrodni. W latach pięćdziesiątych bezprawie było tak dużym problemem, że nikt nie był sobie w stanie z nim poradzić. Na szczęście Gotham zyskało sprzymierzeńca – pojawił się superbohater. Batman, a później także inni strażnicy miasta, tacy jak Robin czy Batgirl, zaczęli przeciwstawiać się wzrostowi zła i sprawili, że wśród mieszkańców metropolii znów pojawiła się nadzieja.

Dlaczego Gotham jest symbolem? Nie jest tajemnicą, że Gotham City zostało wymyślone na wzór Nowego Jorku. Oczywiście o Nowym Jorku trudno powiedzieć że jest miastem zła, ale gdyby tak wyeksponować tylko jego ciemną stronę? Twórca nigdy nie ukrywał, że za pierwowzór fikcyjnej aglomeracji posłużył mu Nowy Jork. Samo słowo Gotham to zresztą, używany od początków XIX wieku, przydomek Nowego Jorku. Przydomek ten nawiązuje do nazwy angielskiej wsi, której mieszkańcy udawali obłąkanych by unikać płacenia podatków.

Źródło: gandalf.com.pl

4/5
Kto z nas nie chciałby uczyć się w takim miejscu? Szkoła...

Hogwart, Harry Potter

Kto z nas nie chciałby uczyć się w takim miejscu? Szkoła Magii i Czarodziejstwa z ponad tysiącletnią historią. Nikt poza czarodziejami i samymi uczniami nie wie gdzie dokładnie się ona znajduje. Zamek w którym się mieści jest bowiem „nienanoszalny”, czyli po prostu nie ma go na mapie. W dodatku założyciele akademii zaczarowali go tak, że mugole, czyli zwykli śmiertelnicy, gdy już znajdą się na jego terenie, widzą wyłącznie bezużyteczne ruiny.

Hogwart to miejsce w którym króluje magia. Postaci z obrazów i fotografii potrafią tam mówić, zamieszkują go mityczne stworzenia – można spotkać feniksa odradzającego się z popiołów i hipogryfa, można latać na miotle lub rozegrać ze znajomymi mecz quidditcha? I kto nie chciałby być w klasie u profesora Dumbledora?

Uczniowie po przybyciu do szkoły przydzielani są do jednego z czterech domów: Gryffindoru – znanego z odwagi i rycerskości swoich podopiecznych; Hufflepuffu – którego podopiecznych cechuje lojalność, uczciwość i pracowitość; Ravenclawu – znakiem rozpoznawczym uczniów tego domu jest inteligencja, spryt i kreatywność, lub Slytherinu – idealnego domu dla uczniów ambitnych, o cechach lidera. Każdy z wymienionych czterech domów Hogwartu ma swojego ducha. W tym zamku czują się one wyjątkowo komfortowo, ponieważ mieszkańcy traktują ich z tolerancją, a nawet pewną sympatią. Czasem, gdy zjawom zada się właściwe pytanie, można odkryć ważną tajemnicę – tajemnic w Hogwarcie jest zresztą bardzo wiele. Wystarczy sięgnąć po jedną z książek o Harrym Potterze, by odkryć je wszystkie.

Źródło: gandalf.com.pl

Pozostało jeszcze 1 zdjęcie.

Polecamy

Kule śniegu, które ozdobią ogród w maju. Polecam pięknie kwitnącą kalinę Roseum

Kule śniegu, które ozdobią ogród w maju. Polecam pięknie kwitnącą kalinę Roseum

Kto wygrał pierwszy „Taniec z gwiazdami”? Pamiętasz zwycięzców wszystkich edycji?

Kto wygrał pierwszy „Taniec z gwiazdami”? Pamiętasz zwycięzców wszystkich edycji?

"Lwy" także im niestraszne. Żużlowcy Motoru wysoko pokonali Włókniarza

"Lwy" także im niestraszne. Żużlowcy Motoru wysoko pokonali Włókniarza

Zobacz również

Kule śniegu, które ozdobią ogród w maju. Polecam pięknie kwitnącą kalinę Roseum

Kule śniegu, które ozdobią ogród w maju. Polecam pięknie kwitnącą kalinę Roseum

Zobacz, jak mieszka Agnieszka Sienkiewicz. Tak się urządziła gwiazda hitu „Bracia”

Zobacz, jak mieszka Agnieszka Sienkiewicz. Tak się urządziła gwiazda hitu „Bracia”