
Zderzenie statku wycieczkowego z żaglowcem na Motławie. Sierpień 2021 r.
W niedzielne popołudnie, 22 sierpnia 2021 r., na wysokości Sołdka doszło do zderzenia małego statku wycieczkowego z żaglowcem. Oba statki otarły się o siebie.
Jak poinformowała policja, tuż po godz. 15.00 mundurowi odebrali zgłoszenie o kolizji dwóch jednostek pływających w kanale Motławy. W wyniki zdarzenia nie było osób rannych. Na miejscu pracowali policjanci z komisariatu wodnego, policjanci ruchu drogowego oraz policyjny technik. Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości załogi statków. W tym przypadku, wszystkie osoby były trzeźwe.

Zderzenie statku wycieczkowego z żaglowcem na Motławie. Sierpień 2021 r.
W niedzielne popołudnie, 22 sierpnia 2021 r., na wysokości Sołdka doszło do zderzenia małego statku wycieczkowego z żaglowcem. Oba statki otarły się o siebie.
Jak poinformowała policja, tuż po godz. 15.00 mundurowi odebrali zgłoszenie o kolizji dwóch jednostek pływających w kanale Motławy. W wyniki zdarzenia nie było osób rannych. Na miejscu pracowali policjanci z komisariatu wodnego, policjanci ruchu drogowego oraz policyjny technik. Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości załogi statków. W tym przypadku, wszystkie osoby były trzeźwe.

Statek uszkodził Kładkę Świętego Ducha w Gdańsku
4 czerwca ok. godziny 16, jeden z turystycznych statków, wykonując manewr zawracania, uderzył w Kładkę Świętego Ducha. Jednostka pływająca uszkodziła bramkę wejściową konstrukcji od strony Długiego Pobrzeża. Na szczęście w wyniku zdarzenia nie było osób poszkodowanych. O całym zdarzeniu niezwłocznie poinformowano Kapitanat Portu Gdańsk, zabezpieczono ruch pieszy na kładce, a około godz. 18 tego samego dnia na miejscu pojawił się przedstawiciel jednostki. Okazało się jednak, że kompleksowa naprawa wymagała czasu. Z tego względu ruch na kładce nie odbywał się przez kolejnych kilkanaście dni.

Statek uszkodził Kładkę Świętego Ducha w Gdańsku
4 czerwca ok. godziny 16, jeden z turystycznych statków, wykonując manewr zawracania, uderzył w Kładkę Świętego Ducha. Jednostka pływająca uszkodziła bramkę wejściową konstrukcji od strony Długiego Pobrzeża. Na szczęście w wyniku zdarzenia nie było osób poszkodowanych. O całym zdarzeniu niezwłocznie poinformowano Kapitanat Portu Gdańsk, zabezpieczono ruch pieszy na kładce, a około godz. 18 tego samego dnia na miejscu pojawił się przedstawiciel jednostki. Okazało się jednak, że kompleksowa naprawa wymagała czasu. Z tego względu ruch na kładce nie odbywał się przez kolejnych kilkanaście dni.