9 z 27
Jego bałkański charakter dawał o sobie znać nie tylko w...

Vuk Sotirović

Jego bałkański charakter dawał o sobie znać nie tylko w Śląsku, ale także w innych polskich klubach. W sumie zwiedził ich aż pięć. Był lubiany w szatni, chociaż potrafił nakrzyczeć na kolegów, albo zagotować się na treningu.

W pewnym momencie popadł w konflikt z trenerem Orestem Lenczykiem i choć nowy trzyletni kontrakt był już dogadany, to musiał odjeść z klubu.

WAŻNE! Do kolejnych piłkarzy można przejść za pomocą gestów lub strzałek

10 z 27
Kolejny piłkarz, któremu nie po drodze było z Lenczykiem....

Cristian Omar Diaz

Kolejny piłkarz, któremu nie po drodze było z Lenczykiem. Wprawdzie nauka języka polskiego szła mu opornie, ale jak trener odsyłał go na ławkę, albo co gorsza na trybuny, to nagle potrafił wypalić pod jego adresem - płynną polszczyzną - tekst pt. "ty ch**u".

Nie prowadził się jak sportowiec. Nie stronił od fast foodów i alkoholu. Co po pewnym czasie było widać aż za bardzo. Historia opowiedziana przez Jarosława Fojuta w Lidze+Extra, jak we trójkę z Sebastianem Milą pili wódkę z... buta Diaza (oczywiście razem z nim), też wiele nam mówi.

"Problem z Diazem jest taki, że w Boliwii, gdzie zdobywał tytuły króla strzelców, zrobiono z niego Boga. A to zwykły, mały człowieczek jest. Nigdy nie spokorniał i już nie spokornieje. Taki typ." - tak powiedział nam o nim Lenczyk.

WAŻNE! Do kolejnych piłkarzy można przejść za pomocą gestów lub strzałek

11 z 27
Fakt jest taki, że to był po prostu słaby piłkarz, który nie...

Oded Gavish

Fakt jest taki, że to był po prostu słaby piłkarz, który nie obronił się sportowo, ale składało się na to kilka czynników. Tak się składa, że w czasach jego pobytu w Śląsku jednym z praktykantów działu sportowego "Gazety Wrocławskiej" był student dziennikarstwa, który wieczorami dorabiał sobie jako dostawca pizzy. Pewnego razu oznajmił nam, że u Gavisha z dostawą jest średnio... cztery razy w tygodniu.

WAŻNE! Do kolejnych piłkarzy można przejść za pomocą gestów lub strzałek

12 z 27
Przez większość pobytu w Śląsku były reprezentant Słowenii...

Dalibor Stefanović

Przez większość pobytu w Śląsku były reprezentant Słowenii mocno zawodził. Nie brało się to z niczego. Był członkiem tzw. lambada team, nie stronił od klubów nocnych i lubił bawić się życiem. Zresztą wystarczyło przejrzeć jego media społecznościowe. Na Facebooku długo miał zdjęcie z dyskoteki, na w którym widać, jak tańczy z butelką whisky na głowie.

WAŻNE! Do kolejnych piłkarzy można przejść za pomocą gestów lub strzałek

Pozostało jeszcze 14 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Polski Fundusz Rozwoju szykuje nową strategię. Wiemy, co będzie numerem jeden

ROZMOWA
Polski Fundusz Rozwoju szykuje nową strategię. Wiemy, co będzie numerem jeden

Mija rok od śmierci sierż. Mateusza Sitka. Uroczystości z udziałem szefa MON

Mija rok od śmierci sierż. Mateusza Sitka. Uroczystości z udziałem szefa MON

Strzelanina na parkingu. Policjant ranny po próbie zatrzymania złodzieja WIDEO

AKTUALIZACJA
Strzelanina na parkingu. Policjant ranny po próbie zatrzymania złodzieja WIDEO

Zobacz również

Burze i nawałnice w Małopolsce. Za nami niespokojna noc. Jaka prognoza na dziś?

AKTUALIZACJA
Burze i nawałnice w Małopolsce. Za nami niespokojna noc. Jaka prognoza na dziś?

Strzelanina na parkingu. Policjant ranny po próbie zatrzymania złodzieja WIDEO

AKTUALIZACJA
Strzelanina na parkingu. Policjant ranny po próbie zatrzymania złodzieja WIDEO