Śląsk Wrocław nie najlepiej rozpoczął 2024 rok. Wprawdzie podopieczni Jacka Magiery wciąż są wiceliderem i mają tyle samo punktów, co liderująca Jagiellonia Białystok, ale brakuje im skuteczności.
Tu pojawia się przytyk do Erika Expósito. Hiszpan, który tylko jesienią strzelił 14 bramek w PKO Bank Polski Ekstraklasie, po zimowej przerwie nie przypomina siebie z poprzedniej rundy. Jest mniej widoczny, ucieka ze światła bramki i choć nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz cofa się do rozegrania, to nawet w tym aspekcie nie daje zespołowi tyle, co wcześniej.
Wnikliwi kibice i internauci zaczęli w mediach społecznościowych wytykać Hiszpanowi problemy z nadwagą. To nie pierwszyzna w przypadku Expósito, który nie raz wracał z wakacji z nadprogramowymi kilogramami. Teraz przepracował cały okres przygotowawczy, ale i tak pojawiają się zdjęcia, na których widać, że ewidentnie znów jest coś nie tak.
Jedni twierdzą, że w dobie powszechności edytorów graficznych i dostępu do sztucznej inteligencji może to być tzw. trollowanie i wyzłośliwianie się w kierunku Kanaryjczyka, ale nawet zdjęcie dodane przez oficjalny profil Śląska Wrocław na platformie "X" (informujące o zakończeniu meczu z Lechem Poznań), w pewnym stopniu obrazuje zaistniały problem.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że Expósito nie jest pierwszym piłkarzem w historii Śląska Wrocław - zarówno tej starszej, jak i całkiem niedawnej - który ma problem z prowadzeniem się. Przypominamy kilkudziesięciu zawodników, co do których było sporo zastrzeżeń, wątpliwości, a w zdecydowanej większości twardych dowodów.
Zamykanie się w czołgu ze skrzynką wódki, spowodowanie kolizji drogowej po pijanemu, przychodzenie na trening pod wpływem czy nocne wypady na kebab w centrum po przegranym meczu – to tylko niektóre przykłady, które opisaliśmy w naszej galerii.
Największe ASY w historii Śląska Wrocław
Najkrnąbrniejsi piłkarze w historii Śląska Wrocław. Brzuch E...
David Balda, dyrektor sportowy Śląska Wrocław w Studio Gazeta Wrocławska
