5/18
Napięcie w nominowanym do Oscara za reżyserię i montaż...
fot. materiały prasowe dystrybutora United International Pictures Sp z o.o.

„Lot 93” (Paul Greengrass, 2006)

Napięcie w nominowanym do Oscara za reżyserię i montaż „Locie 93”, panujące w trakcie całego filmu i jeszcze narastające w końcówce jest niemal nie do wytrzymania, pomimo świadomości, że lot 93 zakończył się na tragicznie polach Shakesville w Pensylwanii 11.09.2001, kiedy czterej porywacze opanowali pokład samolotu United Airlines.

Film jest utrzymaną w dokumentalnym tonie, próbą odtworzenia ostatnich chwil życia pasażerów i załogi na podstawie rozmów zapamiętanych przez ich najbliższych oraz nagrań zarejestrowanych na telefonicznych sekretarkach. I o dziwo nie ma w sobie nic z patosu, taniego melodramatyzmu i kiczowatości amerykańskich obrazów o bohaterach. Wprost przeciwnie, bardzo duży nacisk kładzie się w nim na to, że byli to zwyczajni ludzie. Ludzie, którzy, gdy zdają sobie sprawę, że ich samolot - podobnie jak te, które uderzyły w wieże WTC – ma posłużyć, jako żywa torpeda, podejmują rozpaczliwą próbę przejęcia kontroli nad sterami.

Brytyjski reżyser zaskakująco prawdziwie ukazał też chaos i zamieszanie panujące w wieżach kontroli lotów czy centrum dowodzenia wojskowego.

6/18
Pięcioletni Jack urodził się i wychował się małym pokoju,...
fot. materiały prasowe dystrybutora Monolith

„Pokój” (Lenny Abrahamson, 2015)

Pięcioletni Jack urodził się i wychował się małym pokoju, myśląc, że jest on całym światem. Pewnego dnia mama decyduje się powiedzieć mu prawdę: od prawie 6 lat są tu więzieni przez człowieka, który każe nazywać się Dużym Nickiem, na zewnątrz jest prawdziwy świat, a pokój jest więzieniem. I to właśnie Jack może ich z niego uwolnić…

Powieść „Pokój” przenosi nas w inną rzeczywistość, ale film zrealizowany na jej podstawie równie mocno wbija w fotel. Na początku wrzuceni w ten pokojowy mikrokosmos czujemy się mocno zdezorientowani. Zarówno owym małym światem, jak i zasadami, które w nim panują, wyjaśnieniami, czemu coś jest istotne, a coś nie, tłumaczeniem, że poza pokojem nie ma nic innego…

Ewidentne dla nas kłamstwa opowiadane przez młodą kobietę jej pięcioletniemu synowi stają się zrozumiałe, gdy okazuje się, że są więźniami owej rzeczywistości, a oswojenie jej jest jedynym antidotum na to, by nie zwariować. Jack nie zna innej rzeczywistości poza tą, której strażnikiem jest Duży Nick, w rzeczywistości porywacz i gwałciciel, który regularnie współżyje z jego matką i staje się coraz bardziej niebezpieczny dla dojrzewającego chłopca.

Jedynym wyjściem jest ucieczka. Joy, bo tak kobiecie na imię musi więc jakimś cudem wyjaśnić dziecku, że jest jednak inny świat. I że musi w nim znaleźć dla nich ratunek. Wytrenowany przez matkę, ratuje ją z opresji. I tym happy endem mógłby się właściwie ów film skończyć. Ale oto zaczyna się zupełnie inny film, w którym doświadczamy nowego świata oczami Jacka. Jeśli dla jego mamy to powrót do dawnego życia, to dla Jacka odkrywanie innej planety: tego jak chodzi się po schodach, tego, że po ulicy jeżdżą samochody, tego, że ma się rodzinę, a nie tylko mamę. I paradoksalnie, jeśli Jack jakoś sobie w tym radzi w tym zdumienio-zachwycie, tak jego mamie trauma nie pozwala znaleźć się w rzeczywistości przerastającej jej siły.

Ta opowieść o życiu po porwaniu to bardzo intymne obcowanie z bohaterami: widzimy ich z bardzo bliska, niemal dotykamy, dusimy się w ciasnym, klaustrofobicznym pomieszczeniu. W porównaniu z książką nie udało się zachować pewnych ciekawych wątków, ale film robi ogromne wrażenie również dzięki niezwykle autentycznej grze aktorów: Brie Larson jako Joy i Jacoba Tremblaya – Jacka. „Pokój” to buzujący od emocji film będący thrillerem z początku i obyczajem psychologicznym pod koniec, ale w każdym aspekcie to mocna dawka kina.

7/18
Recydywista H.I. McDonnough jest bardzo częstym gościem na...
fot. AKPA

„Arizona Junior” (bracia Coen, 1987)

Recydywista H.I. McDonnough jest bardzo częstym gościem na komisariacie, gdzie fotografie do policyjnych akt robi mu posterunkowa Edwina. W końcu H.I. zakochuje się w rezolutnej Ed i kiedy tę ostatnią rzuca chłopak, prosi ją o rękę. Po ślubie okazuje się, że Ed nie może mieć dzieci, a przeszłość H.I. wyklucza adopcję.

Chcąc uszczęśliwić żonę, H.I. decyduje się porwać Nathana Arizonę Jr., jednego z pięcioraczków, których ojcem jest pewien szacowny producent mebli. Wysoką nagrodę za jego odnalezienie nie ułatwia porywaczom życia, a komplikuje je jeszcze bardziej pojawienie się demonicznego łowcy nagród oraz wizyta nieco nierozgarniętych kumpli z więzienia.

To w naszym zestawieniu przykład porwania na wesoło. Absurdalna czarna komedia z genialnym humorem sytuacyjnym, świetnymi dialogami i rewelacyjną obsadą z Holly Hunter na czele, której partneruje całkiem zabawny Nicolas Cage. O jakości filmu świadczą wyniki box office, bo film kosztujący 4 miliony, zarobił 25 milionów dolarów i otworzył Coenom drogę prowadzącą do... producenckich kieszeni.

8/18
Film z egzekucji Danny'ego Pearla, który pojawił się w...
fot. EastNews

„Cena odwagi” (Michael Winterbottom, 2007)

Film z egzekucji Danny'ego Pearla, który pojawił się w Internecie zaledwie pół roku po atakach z 11 września na World Trade Center, wstrząsnął opinią publiczną, nie tylko z uwagi na okrucieństwo tego czynu, ale fakt, że dziennikarz osierocił nienarodzonego jeszcze synka. Udający się na wywiad z szejkiem powiązanym z organizacją terrorystyczną dziennikarz został porwany, a terroryści w zamian za jego uwolnienie wysunęli niemożliwe do spełnienia warunki. O zniknięciu Danny’ego powiadomiła jego będąca w zaawansowanej ciąży żona Mariane, również dziennikarka.

Utrzymana w tonie dokumentu „Cena odwagi” to relacja z tych kilku dni poprzedzających egzekucję, gdy CIA, policja pakistańska i koledzy Danny’ego, dziennikarze oraz jego żona starają się poruszyć niebo i ziemię, by znaleźć porwanego. Niewyobrażalne napięcie tych dni oddaje praca niezwykle ruchliwej, nerwowo prowadzonej kamery, która koncentruje się na wewnętrznym rozdygotaniu, w jakim żyła Mariane, buddystka, która mimo tych okoliczności nie uległa nienawiści i do końca zachowała wolę dialogu. Bardzo dobra, dramatyczna rola trudnej do rozpoznania Angeliny Jolie w roli Mariane.

Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

Wybrano najlepsze wyspy świata. Która z nich zdeklasowała przeciwników?

Wybrano najlepsze wyspy świata. Która z nich zdeklasowała przeciwników?

Matura z angielskiego 9 maja 2024: arkusz CKE i odpowiedzi

Matura z angielskiego 9 maja 2024: arkusz CKE i odpowiedzi

Awantura na cmentarzu sowieckich żołnierzy. Pojawił się ambasador - WIDEO

AKTUALIZACJA
Awantura na cmentarzu sowieckich żołnierzy. Pojawił się ambasador - WIDEO

Zobacz również

Awantura na cmentarzu sowieckich żołnierzy. Pojawił się ambasador - WIDEO

AKTUALIZACJA
Awantura na cmentarzu sowieckich żołnierzy. Pojawił się ambasador - WIDEO

Izraelska piosenkarka wygwizdana na Eurowizji. Nie chodziło o muzykę – ZDJĘCIA

Izraelska piosenkarka wygwizdana na Eurowizji. Nie chodziło o muzykę – ZDJĘCIA