Spis treści
Fenomen filmów o porwaniach
Filmy o porwaniach to prawdziwy fenomen. Można odnieść wrażenie, że z roku na rok, powstaje ich coraz więcej. Zresztą, samo pojęcie filmy o porwaniach okazuje się niezwykle pojemne, bo możemy do tej kategorii zaliczyć zarówno typowe filmy sensacyjne, gdzie od początku do końca chodzi o odbicie zakładnika, ale widzowie oraz krytycy cenią także produkcje, których scenariusze oparte są na prawdziwych historiach. Doskonałym przykładem takiego kina jest chociażby „Pokój” z 2015 roku, gdzie Brie Larson została doceniona za swoją kreację kobiety, która po latach życia w zamknięciu, musi odnaleźć się w kompletnie nowej dla niej rzeczywistości.
Najgłośniejsze filmy o porwaniach
Mówiąc film o porwaniu, zapewne większość z was ma przed oczami słynną i już chyba dzisiaj kultową „Uprowadzoną” z 2008 roku, dzięki której Liam Neeson otrzymał drugie filmowe życie. Ten film, chociaż złożony był z łatwych do przewidzenia elementów fabularnych, stał się niejako drogowskazem dla innych twórców, którzy przekonali się, że widzowie chcą też takich produkcji. Nic dziwnego, że „Uprowadzona” doczekała się kilku kontynuacji.
Kompletnie inną klasyczną pozycją jest głośne „Fargo” z 1996 roku. Film braci Coen może poszczycić się dwoma Oscarami, co jest chyba odpowiednią rekomendacją. Zresztą o sile „Fargo” niech najlepiej świadczy fakt, że na podstawie filmu powstał ceniony serial, który przybliżył świat „Fargo” kolejnemu pokoleniu widzów. Jeżeli jesteśmy już przy filmach, które zachwyciły zarówno widzów, jak i krytyków, to nie wspomnieć nie można genialnego „Misery” z 1990 roku. Film Roba Reinera to dzisiaj jeden z najbardziej cenionych obrazów na świecie, który dodatkowo zapisał się mocno w popkulturze. Do tej produkcji możemy znaleźć odniesienia w wielu innych tytułach.
Filmy o porwaniach, a sprawa polska
Co ciekawe, nurt filmów o porwaniach niezbyt przyjął się na polskim gruncie. Czyżby polscy twórcy nie widzieli w tym potencjału? Trudno znaleźć jakieś godne uwagi polskie filmy o porwaniach z ostatnich lat. Próbował to zmienić Patryk Vega, który w 2021 roku pokazał swój od dawna oczekiwany film „Small World” z Piotrem Adamczykiem i Julią Wieniawą w rolach głównych. Film nie został dobrze przyjęty przez widzów, a szkoda, bo Vega w nim trochę odbił od charakterystycznego dla siebie stylu i podążał wyłącznie za jedną historią, poważnie podchodząc do tematyki handlu ludźmi. Widać było, że jest to film zrobiony z rozmachem, w lokacjach na całym świecie, w dodatku z międzynarodową i cenioną obsadą. Za tę próbę podjęcia tematu Vedze należy się duży plus.
