
Sezon 2023/24 powoli dobiega końca, dlatego to dobra pora, żeby ocenić transfery klubów Ekstraklasy. Nie wszyscy zawodnicy się sprawdzili; wielu z nich bardzo rozczarowało fanów. Jednym z najlepszych przykładów jest Patryk Klimala, który jeszcze nie strzelił żadnego gola dla Śląska Wrocław. Oto najgorsze transfery w Ekstraklasie w ostatnich dwóch okienkach.
Aby zobaczyć wszystkich zawodników klikaj strzałkę w prawo!

Dino Hotić - Lech Poznań
Dino Hotić został ściągnięty do Lecha Poznań bez kwoty odstępnego z Cercle Brügge, ale kibice w momencie transferu byli bardzo pozytywnie nastawieni. Skrzydłowy z Bośni w lidze belgijskiej był w stanie pokazać jakość, dlatego fani liczyli, że to samo zrobi w PKO Ekstraklasie. Niestety jego forma odbiegała od ideału, a we wrześniu i marcu przyplątały się dwie kontuzje, które wykluczyły go już z 15 spotkań.

Patryk Klimala - Śląsk Wrocław
Miał być następcą Erika Expostio, który odjedzie ze Śląska Wrocław latem. Niestety polski napastnik nie ma dobrego początku w WKS-ie. Jeszcze nie strzelił gola, ale za to zaliczył jedną asystę. Jego kompilacje fatalnych zagrań stały się hitem internetu. Może się jeszcze odbuduje...

Ivan Krajcirik - Widzew Łódź
Ivan Krajcirik został ściągnięty do Widzewa Łódź, żeby zastąpić Ravasa, który odszedł do MLS. Młody bramkarz bardzo szybko doznał kontuzji, dlatego czerwono-biało-czerwoni awaryjnie sprowadzili Rafała Gikiewicza, który cały czas jest "jedynką". Krajcirik ma spory potencjał, ale na razie w ogóle nie gra.