
Nie pojechałem na wycieczkę
Z Jarosławem Hampelem, żużlowcem Grand Prix, rozmawia Leszek Jaźwiecki
Przed wylotem do Nowej Zelandii trenował pan w Krsko, więc z formą nie powinno być chyba źle?
Nasze plany pokrzyżowała pogoda, więc tych treningów nie było tyle, ile zakładaliśmy. Szkoda, bo w Auckland jest podobny tor, ma długie proste.
W Nowej Zelandii będzie okazja, aby nadrobić stracony czas?
Oprócz oficjalnego treningu, organizatorzy zaplanowali jeszcze dwie próbne sesje. To dobry pomysł. Postaram się przetestować oba silniki i wybrać ten najlepszy.
Rok temu pojechaliście do Auckland w "ciemno", teraz tor na Western Springs Stadium nie ma już takich tajemnic.
Za każdym razem trzeba dopasować silniki do nawierzchni, pogody, więc nikt nie może być pewny. W lepszej sytuacji będą Chris Holder i Greg Hancock, którzy trenowali w dobrych warunkach. Do Auclaknd nie pojechałem na wycieczkę, chcę dobrze rozpocząć sezon. Najlepiej jak awansuję do finału.

Tomasz Gollob, Jarosław Hampel oraz Krzysztof Kasprzak zamierzają powalczyć o medale