
Policja zarzuciła opolance, że ta naruszyła przepisy porządkowe, dotyczące zakazu organizowania zgromadzeń. Grozi za to kara grzywny do 500 złotych lub nagana. Chodzi o wydarzenia, jakie rozegrały się 3 maja 2020 roku w Opolu, czyli w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Sprawa znalazła finał przed Sądem Rejonowym w Opolu. Pierwsza rozprawa odbyła się pod koniec listopada. Małgorzatę Besz-Janicką przed sądem wspierali działacze opolskiego KOD-u.

Policja zarzuciła opolance, że ta naruszyła przepisy porządkowe, dotyczące zakazu organizowania zgromadzeń. Grozi za to kara grzywny do 500 złotych lub nagana. Chodzi o wydarzenia, jakie rozegrały się 3 maja 2020 roku w Opolu, czyli w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Sprawa znalazła finał przed Sądem Rejonowym w Opolu. Pierwsza rozprawa odbyła się pod koniec listopada. Małgorzatę Besz-Janicką przed sądem wspierali działacze opolskiego KOD-u.

Policja zarzuciła opolance, że ta naruszyła przepisy porządkowe, dotyczące zakazu organizowania zgromadzeń. Grozi za to kara grzywny do 500 złotych lub nagana. Chodzi o wydarzenia, jakie rozegrały się 3 maja 2020 roku w Opolu, czyli w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Sprawa znalazła finał przed Sądem Rejonowym w Opolu. Pierwsza rozprawa odbyła się pod koniec listopada. Małgorzatę Besz-Janicką przed sądem wspierali działacze opolskiego KOD-u.

Policja zarzuciła opolance, że ta naruszyła przepisy porządkowe, dotyczące zakazu organizowania zgromadzeń. Grozi za to kara grzywny do 500 złotych lub nagana. Chodzi o wydarzenia, jakie rozegrały się 3 maja 2020 roku w Opolu, czyli w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Sprawa znalazła finał przed Sądem Rejonowym w Opolu. Pierwsza rozprawa odbyła się pod koniec listopada. Małgorzatę Besz-Janicką przed sądem wspierali działacze opolskiego KOD-u.