Globalnie: sędzia Krzysztof Jakubik
Jego bliscy nie powinni zaglądać do internetu celem znalezienia pomeczowych recenzji. Rozjemca z Siedlec praktycznie nigdy nie dostaje pochlebnych opinii. W Google jego usługi oceniono by chyba na jedną gwiazdkę...
W skrócie kibice, piłkarze czy trenerzy (i spora część dziennikarzy) uważają, że Jakubikowi ktoś zrobił krzywdę, awansując go aż do ekstraklasy. Ostatnio został zresztą ukarany przez szefa sędziów za fatalny występ w meczu Jagiellonia - Radomiak, gdy jego liczne błędy "naprawiał" VAR.
Lokalnie: piłkarz Lukas Podolski
Poldi nie gryzie się w język. Od przyjazdu do Polski prowadzi regularną wojenkę z kibicami Legii Warszawa. Na ostatnim meczu Żyleta poświęciła mu nawet oprawę, sugerującą, że pranie jego. koszulki to przyczyna kryzysu na Odrze... Mistrz świata się odwinął i zasugerował "słoikom" lekcję geografii, przypominając, że jego Zabrze wcale nie leży nad tą rzeką. Według niego legionistów zaczadziła Czajka... I tak to się kręci w tej lidze!
Lokalnie: prezes Dariusz Mioduski
Ależ cicho o nim, prawda? Nie ma go w mediach, nie jest lżony z Żylety - no coś wspaniałego! Pytanie: na jak długo.
Jakieś 3/4 kibiców Legii Warszawa ma dość swojego właściciela, ale teraz drużyna przeszła gruntowną przebudowę, zaczęła punktować, nawet ładnie grać, więc za bardzo nie ma się do czego przyczepić. Atmosfera wydaje się wręcz świetna, skoro na ostatni mecz przyszła rekordowa (w tym sezonie Ekstraklasy) liczba 23 tys. widzów.
Jednak jeszcze chwilę temu, na finiszu beznadziejnego sezonu (17 porażek w lidze) Mioduskiego wywożono na taczkach. Poświęcano mu oprawy, przyśpiewki, nawet wychodzono na znak protestu z trybun. Prezes to przetrwał, ale czy zatriumfuje na koniec rozgrywek? Brak mistrzostwa spowoduje to samo, co niedawno temu - czyli gniew publiki.
Globalnie: sędzia Szymon Marciniak
To jedyny polski sędzia z najwyższą kategorią UEFA Elite, gwiżdżący mecze Ligi Mistrzów, a za chwilę również Mundialu w Katarze. Słowem: z renomą od lat. Paradoksalnie jednak w Ekstraklasie nie jest doceniany. Niemal po każdym meczu słyszy obelgi. Ma grubą skórę, więc to po nim spływa.
W niedawnym wywiadzie dla Sportowego24 Marciniak mówił: - Michał Probierz, mądry człowiek, zawsze powtarzał mi: „Szymon, pamiętaj, że wilk nigdy nie przejmuje się tym, co mówią o nim barany.”
