
Zdaniem ekspertów skłonność polskich kierowców do szarżowania wynika przede wszystkim ze społecznego przyzwolenia na łamanie ograniczeń prędkości.
- Rzadko ktoś zadzwoni na policję, widząc kierowcę tak drastycznie przekraczającego prędkość - mówi Witold Rogowski z sieci motoryzacyjnej ProfiAuto.
Z danych Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego wynika z kolei, że średnia prędkość w miastach w Polsce wynosi 65 km/godz., a w mniejszych miejscowościach nawet 76 km/godz.
Dla przypomnienia limity prędkości w Polsce dla motocykli i aut o masie całkowitej do 3,5 tony):
- na autostradzie - 140 km/h,
- na drodze ekspresowej dwujezdniowej - 120 km/h,
- na drodze ekspresowej jednojezdniowej - 100 km/h,
- na drodze dwujezdniowej dwukierunkowej, o dwóch pasach ruchu - 100 km/h,
- na drodze jednojezdniowej dwukierunkowej - 90 km/h.