1/4
Osiedla i mieszkania. Socjalistyczna wielka płyta trzyma się nad wyraz mocno
2/4
Instytut Techniki Budowlanej przebadał budynki mieszkalne...

Instytut Techniki Budowlanej przebadał budynki mieszkalne wzniesione z tak zwanej wielkiej płyty. Są bezpieczne - orzekł. Nie badał jednak bloków we wszystkich regionach. Czy zatem rzeczywiście mieszkańcy nie mają się czego obawiać?

W całym kraju jest około 60 tysięcy budynków z betonowych elementów prefabrykowanych, w tym około 50 tysięcy (80 proc.) w technologii płyt trójwarstwowych. Instytut Techniki Budowlanej (ITB) przebadał 300 budynków reprezentujących systemy prefabrykacji w województwach, w których jest najwięcej takich konstrukcji - w mazowieckim, łódzkim, śląskim i dolnośląskim.

- Istotna jest jakość betonu i właściwości ochronne betonu wobec zbrojenia. Badane próbki są zadowalające - zapewnił dr inż. Robert Geryło, dyrektor ITB. Dodał, że błędny jest pogląd, iż budynki te mają 50-letnią trwałość. Czas ich życia jest o wiele dłuższy.
O tym, że bloki z betonu będą użytkowane tylko przez pół wieku, mówiły wyliczenia projektowe z początków lat 60. XX wieku.
- Budownictwo z wielkiej płyty ma przed sobą dobrą przyszłość. Nie ma żadnego zagrożenia, jeśli chodzi o konstrukcję i bezpieczeństwo tych budynków - zapewnił Artur Soboń, wiceminister inwestycji i rozwoju. Dodał, że ci, którzy dzisiaj zarządzają budynkami z wielkiej płyty, będą mogli tę wiedzę wykorzystać w taki sposób, aby można w nich mieszkać przez kolejne lata, przez pokolenia.

Wiceminister zastrzegł jednak, że tak jak o inne budynki, trzeba o nie dbać. Przygotowane przez ITB zalecenia umożliwią sprawdzenie podczas kontroli okresowych specyficznych dla tych budynków elementów.

Czytaj na kolejnym slajdzie



3/4
Głos naukowca...

Głos naukowca
O tym, że budynki z wielkiej płyty trzeba kompleksowo zbadać, informował od lat prof. inż. Adam Podhorecki, były dziekan Wydziału Budownictwa i Inżynierii Środowiska Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy (dziś prorektor ds. współpracy z otoczeniem). Alarmował poprzedni rząd i obecny, i na początkowym etapie został przewodniczącym Rady Programowej tego projektu badawczego.
Naukowiec podkreślał, że te budynki są już sędziwe i wymagają kompleksowego sprawdzenia. Tym bardziej że mieszka w nich - jak się szacuje - od 8 do 12 milionów Polaków.
Projektowano solidnie
Teraz już wiemy, że budynki są jednak w dobrym stanie. Prezesi spółdzielni mieszkaniowych też odetchnęli z ulgą.
- Możemy więc być spokojni co do wytrzymałości wielkiej płyty - mówi Jarosław Skopek, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Zjednoczeni” w Bydgoszczy. - Wszyscy starsi Polacy i ci w średnim wieku znali realia państwa socjalistycznego i wiedzą, że tak projektowano budynki, aby nawet w przypadku rozkradzenia części materiałów, były wystarczająco wytrzymałe. Niewątpliwie brano pod uwagę także możliwość wybuchu wojny, a zatem bloki musiały być odporne na wybuch bomby w niewielkiej odległości. Dlatego jeszcze długie lata można być spokojnym co do tego, że te budynki są bezpieczne.

- Ekspertyza naukowców nie dziwi mnie. Wielka płyta jest solidna - potwierdza Jan Gapski, prezes i dyrektor Kujawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, jednej z sześciu, siedmiu największych w kraju (prawie 300 budynków zamieszkałych przez 35-40 000 mieszkańców). - Co prawda wszystko płynie - można stwierdzić filozoficznie, ale od 10 lat nie było żadnych uwag czy zastrzeżeń technicznych co do naszych budynków wzniesionych z wielkiej płyty. Nie było uwag ani ze strony specjalistów z zakresu oceny technicznej, ani mieszkańców. Bloki są pod stałą kontrolą techniczną audytorów. Poszczególne elementy oraz instalacje badane są w cyklach rocznym i pięcioletnim. Stan budynków poprawił się po termomodernizacji, gdy dokładnie zabezpieczono wszystkie stalowe elementy łączące płyty. To oczywiście rzecz gustu, ale moim zdaniem po tej modernizacji poprawiła się także estetyka - kończy Jan Gapski.
[sc]Sztywne i wytrzymałe[/sc]
Te opinie potwierdza - jeśli wczytamy się w niego uważniej - raport Instytutu Techniki Budowlanej.
Podstawową regułą przy projektowaniu budynków wielkopłytowych było nadawanie im sztywności przestrzennej za pomocą sztywnych ścian poprzecznych i podłużnych przechodzących przez całą wysokość budynku.
Ściany takie stanowiły pionowe przepony, których zadaniem było przejmowanie za pośrednictwem stropów i przekazywanie na grunt sił poziomych wywołanych wiatrem. Ściany poprzeczne i podłużne, czyli główne elementy przestrzenne budynku, traktowano jako wsporniki utwierdzone w monolitycznej, podziemnej części budynku lub rzadziej w gruncie. Ściany zewnętrzne są bardzo sztywne i dzięki temu przeciwdziałają skręcaniu całego budynku.

Czytaj na kolejnym slajdzie



4/4
Wielka fuszerka...

Wielka fuszerka
Ale nie wszystko wygląda tak dobrze.
Raport ITB dowodzi, że „budynki wielkopłytowe zrealizowane w latach 1960-1990 charakteryzują się niską jakością funkcjonalno-użytkową mieszkań, nadmierną przenikalnością cieplną przegród zewnętrznych, niedostatecznym stanem instalacji i urządzeń budowlanych oraz niską estetyką elewacji”.
Dalsze użytkowanie budynków wiąże się więc z potrzebą przeprowadzania specjalistycznych przeglądów okresowych oraz ocen stanu technicznego i badań przydatności do użytkowania. Trzeba przy tym uwzględnić optymalizację kosztów na prace konserwacyjne, naprawy bieżące i ewentualne modernizacje budynków.
Termomodernizacja
Zatem ważnym elementem wpływającym na trwałość i bezpieczeństwo bloków mieszkalnych oraz ich mieszkańców jest termomodernizacja, dzięki której trwale zabezpiecza się metalowe kotwy łączące płyty. Tak dzieje się już w większości spółdzielni mieszkaniowych.
Mało tego - znowelizowana ustawa o termomodernizacji i remontach ma - zgodnie z rządowymi zapowiedziami - umożliwić finansowanie dodatkowych wzmocnień płyt trójwarstwowych.
Potencjalna wartość tych inwestycji to 25,8 mld zł, w tym sama termomodernizacja 17,2 mld zł i montaż kotew 8,6 mld zł. Potencjalna wartość dofinansowania publicznego w formie premii może wynieść 7 miliardów złotych. Premia przy termomodernizacji to 16 procent, a przy montażu dodatkowych wzmocnień płyt premia sięgnie 50 proc. kosztów.
Przeciętny koszt ocieplenia wielorodzinnego budynku z wielkiej płyty szacowany jest na 330 tysięcy złotych.
Ceny mogą wzrosnąć

Najpopularniejsze mieszkania dwu- i trzypokojowe - w tzw. wielkiej płycie są obecnie tańsze o około 44 procent od swoich odpowiedników w pozostałych rodzajach budownictwa - wyliczają eksperci serwisu domiporta.pl.
Już niedługo, dzięki dofinansowaniu termomodernizacji budynków wielkopłytowych, ceny tych lokali mogą wzrosnąć o kilka procent.
Jednak, nie ma co liczyć na to, że „dobiją” do cen mieszkań wybudowanych w pozostałych, nowocześniejszych technikach budowlanych. Przepaść między tymi kwotami jest zbyt duża, by termomodernizacja podniosła ceny o kilkadziesiąt procent.
Jak wyjaśnia Bartłomiej Baranowski, analityk rynku nieruchomości serwisu domiporta.pl, mieszkania w wielkiej płycie są tańsze od lokali w pozostałych typach budownictwa średnio o 70 procent. Tak duża różnica jest zasługą wysokich cen mieszkań cztero- i pięciopokojowych oferowanych na polskim rynku w najwyższym standardzie.
Mieszkania o mniejszej liczbie pomieszczeń mają bardziej zbliżone ceny, lecz różnica ma nadal wartości dwucyfrowe.
Różnica w cenie wynosi od 28 procent w przypadku kawalerek i do 48 procent w mieszkaniach trzypokojowych.
- Jeżeli wzrost cen mieszkań w budynkach wielkopłytowych wyniósłby 10 procent, to nadal będzie to kwota niższa niż w pozostałych typach naszego budownictwa - uważa Bartłomiej Baranowski.
Budownictwo z wielkiej płyty ma przed sobą dobrą przyszłość. Nie ma żadnego zagrożenia - stwierdza Artur Soboń
Od 10 lat nie było żadnych uwag czy zastrzeżeń co do naszych budynków - mówi Jan Gapski


Kontynuuj przeglądanie galerii
Przejdź na i.pl

Polecamy

Spontaniczne wakacje Szczęsnego. Właśnie tam wziął ślub

Spontaniczne wakacje Szczęsnego. Właśnie tam wziął ślub

Na ten mecz Iga Świątek czekała od miesięcy. To nie jedyny taki przypadek

Na ten mecz Iga Świątek czekała od miesięcy. To nie jedyny taki przypadek

Najlepsze oprawy z finałów Pucharu Polski. Przoduje Legia

Najlepsze oprawy z finałów Pucharu Polski. Przoduje Legia

Zobacz również

Na ten mecz Iga Świątek czekała od miesięcy. To nie jedyny taki przypadek

Na ten mecz Iga Świątek czekała od miesięcy. To nie jedyny taki przypadek

Turyści ruszyli na szlaki w Tatry. Tłoczno robi się przed kasami biletowymi

Turyści ruszyli na szlaki w Tatry. Tłoczno robi się przed kasami biletowymi