
W ciągu trzech tygodni ktoś dwukrotnie ostrzelał ołowianymi pociskami, miotanymi prawdopodobnie z procy, budynek Szkoły Podstawowej nr 26 przy ul. Pogonowskiego 27/29. Chuligan powybijał grube, wzmocnione specjalną taśmą, szyby w oknach dziewczęcej toalety na pierwszym piętrze.
- Pociski miotane są z dużą siłą. Do tej pory wandal powybijał tylko szyby, ale strach pomyśleć, co będzie, gdy trafi kogoś z uczniów - mówi Michał Różański, dyrektor szkoły.
Kiedy doszło do pierwszego ataku? Więcej informacji na kolejnych zdjęciach...
Pogoda na piątek:

Do pierwszego ataku „procarza” doszło w weekend 17 - 18 lutego. Budynek szkoły ostrzelał on aż kilkudziesięcioma ołowianymi plombami. Kilka z nich trafiło w dwa okna, wybijając szyby.
- W poniedziałek trzy rozbite szyby zauważyły sprzątaczki. Początkowo myśleliśmy, że być może jest to sprawka uczniów, ale na parkingu znaleźliśmy ponad 60 ołowianych plomb, takich, jakie przed laty były powszechnie używane w fabrykach - mówi szkolny konserwator Krzysztof Sobierajski.
Pogoda na piątek:

Dyrektor z pracownikami obejrzał weekendowe zapisy z kamer monitoringu, zainstalowanych na budynku od strony szkolnego parkingu, który jest ogrodzony wysokim metalowym płotem. Niczego podejrzanego jednak nie zauważono. Do sprawy nie wniosła także nic nowego kobieta mieszkająca w szkole w mieszkaniu służbowym. Szkodę wyrządzoną przez procarza oszacowano na 450 zł i o sprawie powiadomiono policję.
Bandyta zaatakował po raz drugi...
Pogoda na piątek:

Po raz drugi chuligan zaatakował w miniony weekend i znowu wybił szybę w oknie dziewczęcej ubikacji na pierwszym piętrze. Tym razem wartość szkody oszacowano na 150 zł.