
W tym stuleciu w reprezentacji Polski debiutowało już dziewięciu selekcjonerów. Aż pięciu z nich przegrało pierwszy mecz, żaden nie odniósł zwycięstwa. Czesław Michniewicz w czwartek w Glasgow może przełamać pechową serię. Zobaczcie, jak w debiutach (nie) radzili sobie jego poprzednicy.

Zbigniew Boniek, 21.07.2002: Polska - Belgia 1:1
"Zibi" w roli trenera reprezentacji wytrzymał zaledwie pół roku. Symbolem kadencji Bońka stał się blamaż z Łotwą 0:1 w eliminacjach ME 2004. Debiut był jednak bardziej udany. W Szczecinie na stadionie Pogoni Biało-Czerwoni zremisowali z Belgią 1:1. Nasz zespół prowadził nawet po golu Macieja Żurawskiego, ale po błędzie Radosława Majdana rywal doprowadził do remisu.

Paweł Janas, 12.02.2003: Chorwacja - Polska 0:0
Paweł Janas rozpoczął swe urzędowanie od remisu w Splicie w towarzyskim meczu z Chorwacją 0:0. - Cieszę się, że nie zacząłem pracy od porażki - wypalił selekcjoner przed kamerami TVP. Janas, co dziwić nie powinno, postawił m.in. na Jerzego Dudka, Jacka Bąka, Piotra Świerczewskiego oraz duet napastników Emmanuel Olisadebe - Maciej Żurawski. Zagrali też obecny trener młodzieżówki Maciej Stolarczyk, występujący w Turcji Roman Dąbrowski czy Tomasz Dawidowski. Janas przegrał co prawda eliminacje ME 2004, ale udanie przebrnął boje o awans do finałów MŚ 2006.

Leo Beenhakker, 16.08.2006: Dania - Polska 2:0
Beenhakker swoją kadencję rozpoczął w kiepskim stylu. Towarzyskie spotkanie z Danią w Odense miało być przetarciem przed eliminacjami ME 2008. Polacy po słabej pierwszej połowie i nieco lepszej grze po przerwie przegrali 0:2. - Po dwóch treningach nie można zbudować zespołu - tłumaczył po meczu Holender.
W drugim spotkaniu Beenhakker również przegrał, tym razem już w eliminacjach z Finami. Później reprezentacja poprawiła wyniki. Pokonała w Chorzowie Portugalię oraz dwukrotnie Belgię i awansowała z pierwszego miejsca w grupie. Na Euro ugraliśmy jednak tylko punkt, a kolejne eliminacje okazały się klapą.