
Śmiertelny wypadek we wsi Będzelin wydarzył się w niedzielę wieczorem 12 sierpnia 2018 roku. Pijany kierowca wracając z pracy wjechał w dwie dziewczynki odpoczywające na poboczu drogi. Poszkodowane zostały dziewczynki w wieku 9 i 10 lat. Starsza dziewczynka zginęła w wypadku. Młodsza jest córką sprawcy.

Śledczy ustalili, że 44-latek po potrąceniu dzieci zatrzymał się 30 metrów dalej. Wysiadł z auta i pieszo wrócił do domu. Był tak pijany, że przewracał się po drodze. Świadkowie zaalarmowali policjantów z Koluszek. Do Będzelina przyjechały trzy radiowozy. Stróże prawa zatrzymali w domu kompletnie pijanego gospodarza, który nie posiadał prawa jazdy. Miał prawie 3 prom. alkoholu w organizmie.

Podczas zatrzymania nie stawiał oporu. Został zakuty w kajdanki i przewieziony do komendy w Koluszkach, w której trzeźwiał.
Tragedia pod Koluszkami: potrącił córkę i zabił jej koleżankę - przyznał się do winy