5/18
Mieszkaniec wsi Kraszowice w powiecie Bolesławiec, podczas...
fot. archiwum 11LKDPanc

Pociski rakietowe z Katiuszy leżały w rzece Bóbr przez ponad 70 lat. Wydobyli je żołnierze z 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej

Mieszkaniec wsi Kraszowice w powiecie Bolesławiec, podczas spaceru znalazł w korycie rzeki Bóbr, pociski rakietowe. Sprawą zajęli się zawodowcy, specjaliści saperzy z patrolu rozminowania.

Zanim saperzy przybyli na miejsce, niebezpieczne znaleziska zabezpieczyli policjanci z Komisariatu Policji z Kruszyna.
Bolesławieccy saperzy z 23 patrolu rozminowania dowodzeni przez st. chor. szt. Radosława Mazura, podjęli 6 pocisków rakietowych typu M-13 do wyrzutni rakiet Katiusza. Podjęte rakiety znajdowały się w pobliżu brzegu rzeki. Pociski pochodziły z okresu II wojny światowej, a pozostawiła je najprawdopodobniej armia radziecka podczas prowadzonych tu walk. Pomimo upływu wielu lat od zakończenia działań wojennych, na terenie Polski zachodniej wciąż znajdowane są niewypały i niewybuchy z tego okresu.

W akcji wydobycia pocisków pomogli płetwonurkowie
- Patrol, w miejscu nietypowego znaleziska, sprawdził brzeg rzeki Bóbr i wykrył kolejne zalegające pociski. W związku z tym, iż głębokość w tym miejscu to od 1,5 do 3 metrów i ze względu na zachowanie warunków bezpieczeństwa, zostały wezwane dodatkowe siły, płetwonurkowie-saperzy z 8 Flotylli Obrony Wybrzeża ze Świnoujścia. Nasze Patrole współdziałają ze sobą w zakresie wydobycia niewypałów i niewybuchów z głębi jezior i rzek, gdyż tam wciąż tkwi zagrożenie – relacjonuje st. chor. szt. Mazur.
Płetwonurkowie przeszukali dokładnie dno rzeki a po rozpoznaniu przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych bezpiecznie wydobyli 17 rakiet na brzeg.

Było niebezpiecznie
- Z uwagi na to, iż w miejsce znaleziska znajdowało się w zakolu rzeki oraz występował tam silny nurt i niebezpieczne prądy, zagrożenie było duże. Musieliśmy zachować szczególne środki ostrożności – opisuje st. bsm. Michał Jodłoski, dowódca patrolu.
Po wydobyciu rakietami zajęli się saperzy z Bolesławca, którzy przewieźli wyłowione rakiety na poligon w Świętoszowie, a następnie je zdetonowali.

- Apeluję do mieszkańców, aby w przypadku wykrycia podobnych materiałów, w żadnym razie nie dotykać ich i nie podnosić. Należy oznaczyć miejsce znaleziska i jak najszybciej powiadomić policję, która zabezpieczy teren i wezwie patrol saperski – podkreślił st. chor. szt. Mazur.

Niewybuchy to wciąż duży i niebezpieczny problem
Niezmiennie każdego roku żołnierze-saperzy z patrolów rozminowania Czarnej Dywizji w odpowiedzi na zgłoszenia, dotyczące „niewybuchów” wykonują liczne zadania związane z interwencyjnym oczyszczaniem terenu. W samym 2017 roku interweniowali blisko 360 razy, podejmując i niszcząc znaczne ilości różnego typu przedmioty wybuchowe i niebezpiecznych.

Autor: mjr Artur Pinkowski, oprac. (pik)

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:





Zobacz też wideo: KRYMINALNY CZWARTEK - 22.03.2018 - Kolejny napad na kantor w Słubicach. Policja szuka sprawców

6/18
Mieszkaniec wsi Kraszowice w powiecie Bolesławiec, podczas...
fot. archiwum 11LKDPanc

Pociski rakietowe z Katiuszy leżały w rzece Bóbr przez ponad 70 lat. Wydobyli je żołnierze z 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej

Mieszkaniec wsi Kraszowice w powiecie Bolesławiec, podczas spaceru znalazł w korycie rzeki Bóbr, pociski rakietowe. Sprawą zajęli się zawodowcy, specjaliści saperzy z patrolu rozminowania.

Zanim saperzy przybyli na miejsce, niebezpieczne znaleziska zabezpieczyli policjanci z Komisariatu Policji z Kruszyna.
Bolesławieccy saperzy z 23 patrolu rozminowania dowodzeni przez st. chor. szt. Radosława Mazura, podjęli 6 pocisków rakietowych typu M-13 do wyrzutni rakiet Katiusza. Podjęte rakiety znajdowały się w pobliżu brzegu rzeki. Pociski pochodziły z okresu II wojny światowej, a pozostawiła je najprawdopodobniej armia radziecka podczas prowadzonych tu walk. Pomimo upływu wielu lat od zakończenia działań wojennych, na terenie Polski zachodniej wciąż znajdowane są niewypały i niewybuchy z tego okresu.

W akcji wydobycia pocisków pomogli płetwonurkowie
- Patrol, w miejscu nietypowego znaleziska, sprawdził brzeg rzeki Bóbr i wykrył kolejne zalegające pociski. W związku z tym, iż głębokość w tym miejscu to od 1,5 do 3 metrów i ze względu na zachowanie warunków bezpieczeństwa, zostały wezwane dodatkowe siły, płetwonurkowie-saperzy z 8 Flotylli Obrony Wybrzeża ze Świnoujścia. Nasze Patrole współdziałają ze sobą w zakresie wydobycia niewypałów i niewybuchów z głębi jezior i rzek, gdyż tam wciąż tkwi zagrożenie – relacjonuje st. chor. szt. Mazur.
Płetwonurkowie przeszukali dokładnie dno rzeki a po rozpoznaniu przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych bezpiecznie wydobyli 17 rakiet na brzeg.

Było niebezpiecznie
- Z uwagi na to, iż w miejsce znaleziska znajdowało się w zakolu rzeki oraz występował tam silny nurt i niebezpieczne prądy, zagrożenie było duże. Musieliśmy zachować szczególne środki ostrożności – opisuje st. bsm. Michał Jodłoski, dowódca patrolu.
Po wydobyciu rakietami zajęli się saperzy z Bolesławca, którzy przewieźli wyłowione rakiety na poligon w Świętoszowie, a następnie je zdetonowali.

- Apeluję do mieszkańców, aby w przypadku wykrycia podobnych materiałów, w żadnym razie nie dotykać ich i nie podnosić. Należy oznaczyć miejsce znaleziska i jak najszybciej powiadomić policję, która zabezpieczy teren i wezwie patrol saperski – podkreślił st. chor. szt. Mazur.

Niewybuchy to wciąż duży i niebezpieczny problem
Niezmiennie każdego roku żołnierze-saperzy z patrolów rozminowania Czarnej Dywizji w odpowiedzi na zgłoszenia, dotyczące „niewybuchów” wykonują liczne zadania związane z interwencyjnym oczyszczaniem terenu. W samym 2017 roku interweniowali blisko 360 razy, podejmując i niszcząc znaczne ilości różnego typu przedmioty wybuchowe i niebezpiecznych.

Autor: mjr Artur Pinkowski, oprac. (pik)

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:





Zobacz też wideo: KRYMINALNY CZWARTEK - 22.03.2018 - Kolejny napad na kantor w Słubicach. Policja szuka sprawców

7/18
Mieszkaniec wsi Kraszowice w powiecie Bolesławiec, podczas...
fot. archiwum 11LKDPanc

Pociski rakietowe z Katiuszy leżały w rzece Bóbr przez ponad 70 lat. Wydobyli je żołnierze z 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej

Mieszkaniec wsi Kraszowice w powiecie Bolesławiec, podczas spaceru znalazł w korycie rzeki Bóbr, pociski rakietowe. Sprawą zajęli się zawodowcy, specjaliści saperzy z patrolu rozminowania.

Zanim saperzy przybyli na miejsce, niebezpieczne znaleziska zabezpieczyli policjanci z Komisariatu Policji z Kruszyna.
Bolesławieccy saperzy z 23 patrolu rozminowania dowodzeni przez st. chor. szt. Radosława Mazura, podjęli 6 pocisków rakietowych typu M-13 do wyrzutni rakiet Katiusza. Podjęte rakiety znajdowały się w pobliżu brzegu rzeki. Pociski pochodziły z okresu II wojny światowej, a pozostawiła je najprawdopodobniej armia radziecka podczas prowadzonych tu walk. Pomimo upływu wielu lat od zakończenia działań wojennych, na terenie Polski zachodniej wciąż znajdowane są niewypały i niewybuchy z tego okresu.

W akcji wydobycia pocisków pomogli płetwonurkowie
- Patrol, w miejscu nietypowego znaleziska, sprawdził brzeg rzeki Bóbr i wykrył kolejne zalegające pociski. W związku z tym, iż głębokość w tym miejscu to od 1,5 do 3 metrów i ze względu na zachowanie warunków bezpieczeństwa, zostały wezwane dodatkowe siły, płetwonurkowie-saperzy z 8 Flotylli Obrony Wybrzeża ze Świnoujścia. Nasze Patrole współdziałają ze sobą w zakresie wydobycia niewypałów i niewybuchów z głębi jezior i rzek, gdyż tam wciąż tkwi zagrożenie – relacjonuje st. chor. szt. Mazur.
Płetwonurkowie przeszukali dokładnie dno rzeki a po rozpoznaniu przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych bezpiecznie wydobyli 17 rakiet na brzeg.

Było niebezpiecznie
- Z uwagi na to, iż w miejsce znaleziska znajdowało się w zakolu rzeki oraz występował tam silny nurt i niebezpieczne prądy, zagrożenie było duże. Musieliśmy zachować szczególne środki ostrożności – opisuje st. bsm. Michał Jodłoski, dowódca patrolu.
Po wydobyciu rakietami zajęli się saperzy z Bolesławca, którzy przewieźli wyłowione rakiety na poligon w Świętoszowie, a następnie je zdetonowali.

- Apeluję do mieszkańców, aby w przypadku wykrycia podobnych materiałów, w żadnym razie nie dotykać ich i nie podnosić. Należy oznaczyć miejsce znaleziska i jak najszybciej powiadomić policję, która zabezpieczy teren i wezwie patrol saperski – podkreślił st. chor. szt. Mazur.

Niewybuchy to wciąż duży i niebezpieczny problem
Niezmiennie każdego roku żołnierze-saperzy z patrolów rozminowania Czarnej Dywizji w odpowiedzi na zgłoszenia, dotyczące „niewybuchów” wykonują liczne zadania związane z interwencyjnym oczyszczaniem terenu. W samym 2017 roku interweniowali blisko 360 razy, podejmując i niszcząc znaczne ilości różnego typu przedmioty wybuchowe i niebezpiecznych.

Autor: mjr Artur Pinkowski, oprac. (pik)

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:





Zobacz też wideo: KRYMINALNY CZWARTEK - 22.03.2018 - Kolejny napad na kantor w Słubicach. Policja szuka sprawców

8/18
Mieszkaniec wsi Kraszowice w powiecie Bolesławiec, podczas...
fot. archiwum 11LKDPanc

Pociski rakietowe z Katiuszy leżały w rzece Bóbr przez ponad 70 lat. Wydobyli je żołnierze z 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej

Mieszkaniec wsi Kraszowice w powiecie Bolesławiec, podczas spaceru znalazł w korycie rzeki Bóbr, pociski rakietowe. Sprawą zajęli się zawodowcy, specjaliści saperzy z patrolu rozminowania.

Zanim saperzy przybyli na miejsce, niebezpieczne znaleziska zabezpieczyli policjanci z Komisariatu Policji z Kruszyna.
Bolesławieccy saperzy z 23 patrolu rozminowania dowodzeni przez st. chor. szt. Radosława Mazura, podjęli 6 pocisków rakietowych typu M-13 do wyrzutni rakiet Katiusza. Podjęte rakiety znajdowały się w pobliżu brzegu rzeki. Pociski pochodziły z okresu II wojny światowej, a pozostawiła je najprawdopodobniej armia radziecka podczas prowadzonych tu walk. Pomimo upływu wielu lat od zakończenia działań wojennych, na terenie Polski zachodniej wciąż znajdowane są niewypały i niewybuchy z tego okresu.

W akcji wydobycia pocisków pomogli płetwonurkowie
- Patrol, w miejscu nietypowego znaleziska, sprawdził brzeg rzeki Bóbr i wykrył kolejne zalegające pociski. W związku z tym, iż głębokość w tym miejscu to od 1,5 do 3 metrów i ze względu na zachowanie warunków bezpieczeństwa, zostały wezwane dodatkowe siły, płetwonurkowie-saperzy z 8 Flotylli Obrony Wybrzeża ze Świnoujścia. Nasze Patrole współdziałają ze sobą w zakresie wydobycia niewypałów i niewybuchów z głębi jezior i rzek, gdyż tam wciąż tkwi zagrożenie – relacjonuje st. chor. szt. Mazur.
Płetwonurkowie przeszukali dokładnie dno rzeki a po rozpoznaniu przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych bezpiecznie wydobyli 17 rakiet na brzeg.

Było niebezpiecznie
- Z uwagi na to, iż w miejsce znaleziska znajdowało się w zakolu rzeki oraz występował tam silny nurt i niebezpieczne prądy, zagrożenie było duże. Musieliśmy zachować szczególne środki ostrożności – opisuje st. bsm. Michał Jodłoski, dowódca patrolu.
Po wydobyciu rakietami zajęli się saperzy z Bolesławca, którzy przewieźli wyłowione rakiety na poligon w Świętoszowie, a następnie je zdetonowali.

- Apeluję do mieszkańców, aby w przypadku wykrycia podobnych materiałów, w żadnym razie nie dotykać ich i nie podnosić. Należy oznaczyć miejsce znaleziska i jak najszybciej powiadomić policję, która zabezpieczy teren i wezwie patrol saperski – podkreślił st. chor. szt. Mazur.

Niewybuchy to wciąż duży i niebezpieczny problem
Niezmiennie każdego roku żołnierze-saperzy z patrolów rozminowania Czarnej Dywizji w odpowiedzi na zgłoszenia, dotyczące „niewybuchów” wykonują liczne zadania związane z interwencyjnym oczyszczaniem terenu. W samym 2017 roku interweniowali blisko 360 razy, podejmując i niszcząc znaczne ilości różnego typu przedmioty wybuchowe i niebezpiecznych.

Autor: mjr Artur Pinkowski, oprac. (pik)

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:





Zobacz też wideo: KRYMINALNY CZWARTEK - 22.03.2018 - Kolejny napad na kantor w Słubicach. Policja szuka sprawców

Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

Fiat 600 1.2 Hybrid 100 KM vs Mitsubishi ASX 1.0 91 KM. Porównanie crossoverów

Fiat 600 1.2 Hybrid 100 KM vs Mitsubishi ASX 1.0 91 KM. Porównanie crossoverów

Prezydent Iranu zginął w katastrofie śmigłowca - WIDEO

AKTUALIZACJA
Prezydent Iranu zginął w katastrofie śmigłowca - WIDEO

Tak mieszkają Opozda, Herbuś, Piaseczny. Przytulne wnętrza? Zobacz [ZDJĘCIA]

Tak mieszkają Opozda, Herbuś, Piaseczny. Przytulne wnętrza? Zobacz [ZDJĘCIA]

Zobacz również

Burza w Łodzi. Ściana deszczu, grzmoty i...zalane ulice! ZDJĘCIA

Burza w Łodzi. Ściana deszczu, grzmoty i...zalane ulice! ZDJĘCIA

Dachowanie samochodu osobowego. Kierująca trafiła do szpitala

Dachowanie samochodu osobowego. Kierująca trafiła do szpitala