1/3
Rząd zapowiedział wprowadzenie podatku od tzw. małpek. Od...
fot. Waldemar Wylegalski

Rząd zapowiedział wprowadzenie podatku od tzw. małpek. Od kwietnia buteleczka może być droższa o 2 zł. Branża wódczana uważa to za nieuprawnione wspieranie branży piwnej. Ale terapeuci uzależnień chwalą.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

2/3
Zgodnie z przygotowywanym przez rząd projektem ustawy sklepy...
fot. Archiwum Polska Press

Zgodnie z przygotowywanym przez rząd projektem ustawy sklepy od kwietnia miałyby odprowadzać podatek od napojów alkoholowych sprzedawanych w opakowaniach do 300 ml. W praktyce opłata ta miałaby dotknąć głównie sprzedaż tzw. „małpek”.

Dziś buteleczki wódki o pojemności 100 ml można kupić za około 5 zł. Od kwietnia sklepy miałyby dodatkowo ponosić opłatę. Początkowo miała to być jednostkowa opłata 1 zł od buteleczki, jednak kilka dni temu pojawiła się informacja, że w przypadku buteleczek większych może być 2 zł.

Połowa opłaty ma zostać w gminie, druga połowa trafić do NFZ.

O zaletach nowej opłaty mówił w poniedziałek w Łodzi minister zdrowia Łukasz Szumowski. Jak tłumaczył, termin wprowadzenia w życie opłaty od małpek nie będzie przesunięty.

Wiemy, że sprzedaż alkoholu w małych opakowaniach wzrosła o kilkaset procent w ostatnim czasie. Wiemy, że alkohol w Polsce jest stosunkowo tani w porównaniu z innymi krajami. I niestety wiemy, że spożycie alkoholu w godzinach przedpołudniowych bardzo wzrosło - mówił minister.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

3/3
Jak podkreślał spożycie alkoholu generuje koszty społeczne,...
fot. archiwum Dziennika Łódzkiego

Jak podkreślał spożycie alkoholu generuje koszty społeczne, nie tylko uzależniania, ale powoduje również nowotwory i choroby układu krążenia.

Pomysł nie podoba się branży spirytusowej. W czwartek, w Łodzi swoje stanowisko przekazał Związek Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy.

- Cel w naszym głębokim przekonaniu jest czysto fiskalny - mówił Witold Włodarczyk, prezes ZP PPS. Jak przekonywał „małpki” odpowiadają jedynie za 9 proc. rynku alkoholu w Polsce. Większość zaś konsumpcji stanowi piwo sprzedawane w butelkach, którego nie dotyczą przepisy. ZP PPS przygotowało opinię prawną według której opłaty na jeden rodzaj opakowań są niezgodne z przepisami.

Także Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw miał uwagi do projektu.

Ale pomysł ograniczenia dostępu do tzw. małpek popiera dr Sławomir Wolniak, psychiatra z podszczercowskiej kliniki Wolmed zajmujący się leczeniem uzależnień.

Jak tłumaczy, dostępność „małpek” pozwala osobom uzależnionym i niezbyt bogatym połączyć je z piwem i mieć silniejsze doznania alkoholowe. - Także kobiecie uzależnionej na wysokim stanowisku łatwiej jest przemycić w torebce „małpkę” niż butelkę półlitrową - wyjaśnia.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Przejdź na i.pl

Zobacz również

Najpiękniejszy obrazek finału Pucharu Polski. Kibic Pogoni z fanką Wisły pod rękę

Najpiękniejszy obrazek finału Pucharu Polski. Kibic Pogoni z fanką Wisły pod rękę

Wybrali się rowerami z Berlina do Warszawy. W Dzień Flagi byli w Gorzowie

Wybrali się rowerami z Berlina do Warszawy. W Dzień Flagi byli w Gorzowie

Polecamy

Kibice Pogoni Szczecin na finale Pucharu Polski. Fantastyczna atmosfera [ZDJĘCIA]

Kibice Pogoni Szczecin na finale Pucharu Polski. Fantastyczna atmosfera [ZDJĘCIA]

Najpiękniejszy obrazek finału Pucharu Polski. Kibic Pogoni z fanką Wisły pod rękę

Najpiękniejszy obrazek finału Pucharu Polski. Kibic Pogoni z fanką Wisły pod rękę

Dwie oprawy kibiców Pogoni Szczecin na finale Pucharu Polski

Dwie oprawy kibiców Pogoni Szczecin na finale Pucharu Polski