

Od poniedziałku ławka pod ścianą, przy której siedział Gabryś, jest pusta. Nikt nie zdecydował się jej zająć. Uczniowie klasy III B z białostockiej SP 11 bardzo przeżyli informację o śmierci kolegi. Niektórzy płakali. - Dzieci zostały otoczone opieką psychologiczno-pedagogiczną - mówią Jolanta Krasowska-Stasiukiewicz (z lewej) i Katarzyna Kołomycka, wychowawczynie Gabriela.

W szkolnej szufladzie Gabriela wciąż został jego elementarz i przybory.

Gabryś uwielbiał grać w piłkę. Po tragedii jego koledzy z klasy wspominali 9-latka, m.in. rysując jego postać lub ostatni wspólny mecz. Na tablicy zawisł również niedokończony obrazek Gabrysia, rozpoczęty ostatniego dnia w szkole. Jako miłośnik przyrody, postanowił namalować... drzewo