
W mieście woda jest na wagę złota. Dlatego też poznaniacy ochłody szukają nie tylko na basenach, czy dostępnych kąpieliskach, ale również tam, gdzie nie powinni. Mowa o fontannach. Te w upalne dni mogą przynosić ulgę, ale także są źródłem wielu niebezpieczeństw.

Fontanna na Placu wolności cieszy się największą popularnością w czasie lata. Korzystający z niej nie zdają sobie sprawy z zagrożeń, które w niej czyhają.

- Byliśmy już świadkami, że młodzież pływała w fontannach na Starym Rynku, skakała na główkę w fontannie na Placu Wolności, pływała na deskach w parku przed opera. Ludzie mają wyobraźnie jeśli chodzi o zabawę, ale nie jeśli chodzi o zagrożenia – dodaje Przemysław Piwecki.

Aktualnie w fontannie w parku przez operą nie ma wody. Ta co jakiś czas jest spuszczana przez Zarząd Zieleni Miejskiej w Poznaniu.
- W sezonie częściej wymieniamy wodę w fontannach. Nie oznacza to, że jest ona czysta i można się w niej kąpać - zaznacza Małgorzata Sobieszczyk, kierownik Zarządu Zieleni Miejskiej w Poznaniu.