5 z 6

fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Jest coraz gorzej
Eksperci twierdzą, że autostrada A4 jest autostradą tylko z nazwy, bo droga budowana jeszcze w czasach hitlerowskich nie radzi sobie ze współczesnym natężeniem ruchu.
Średnio dziennie A4 między Wrocławiem a Legnicą jedzie ponad 50 tys. aut, a w okresach szczytowych potrafi to być nawet 100 tys. samochodów.
W sytuacji, gdy dochodzi do niewielkiej nawet stłuczki, powstają wielokilometrowe korki, których rozładowywanie trwa godzinami. Karambole, w których bierze udział kilka aut (a takich tu nie brakuje) blokują drogę nawet na pół dnia. Kierowcy szukają alternatywnych dróg, rozjeżdżając lokalne drogi gmin leżących przy autostradzie A4.