
Jeden z przesądów mówi o tym, by pod żadnym pozorem od studniówki aż do zakończenia egzaminów nie ścinać, podcinać, przycinać włosów. Bardziej rygorystyczny każe unikania nożyczek przez całą klasę maturalną. Dlaczego? Bo wraz z włosami pozbędziemy się zdobytej wiedzy. Uwaga! Zakaz nie obejmuje jednak golenia włosów oraz brody. Panowie mogą więc do matury podejść ogoleni na gładko.

Kolejny sposób na pomyślność? W noc poprzedzającą egzamin trzeba wsunąć pod poduszkę książkę lub notatki z danego przedmiotu. To ma dać gwarancję, że cała wiedza zostanie w głowie.

Ten "magiczny znak" dotyczy tylko dziewczyn. Pod spódniczkę, sukienkę, spodnie panie powinny pamiętać o czerwonej podwiązce (najlepiej na lewej nodze), którą miały na studniówce. Do tego - o bieliźnie w tym samym kolorze.

To z kolei przesąd dotyczący chłopaków. Przygotowując garderobę na egzamin powinni czyścić buty tylko w jedną stronę.