
Tymczasem miasto Łódź uważa, że uchwała jest zgodna z prawem, na sesji uchwała przeszła bez dyskusji, choć być może tylko z jednego, kuriozalnego powodu. Na problem chciał zwrócić uwagę radny Bogusław Hubert, radny Koalicji Obywatelskiej, a także prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Zarzew, prywatnie ojciec Jakuba Huberta. Tyle tylko, że w systemie zdalnych sesji nie działa mu czat, dlatego chęć zabrania głosu prowadzącemu obrady Bartoszowi Domaszewiczowi (KO) zgłosił sms-em. Wiceprzewodniczący odczytał go jednak... już po przegłosowaniu uchwały i dopiero wtedy radny mógł zabrać głos.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>

Jakub Hubert ma już przygotowany tekst zaskarżenia uchwały, argumenty dotyczą głownie efektu wprowadzenia poprzez nowelizację uchwały odpowiedzialności zbiorowej. "(...) Wystarczyłoby by Rada Miejska wprowadziła stawkę 0 zł za gospodarowanie odpadami dla każdego metra sześciennego wody powyżej limitu 150 zł. Jednak takiego rozwiązania w uchwale nie zdecydowano się wprowadzić." - czytamy we fragmencie skargi.