1/8
Zespół ratownictwa medycznego pojechał na pomoc...
fot. archiwum Polska Press

Krzyki, wyzwiska, rękoczyny - ratownik medyczny nie ma łatwej pracy

Zespół ratownictwa medycznego pojechał na pomoc nieprzytomnemu mężczyźnie, leżącemu na chodniku. Gdy pacjent się ocknął jednego z ratowników uderzył pięścią w twarz. Takich przypadków jest więcej.

Więcej o sprawie pracy ratowników medycznych w dalszej części galerii >>>

2/8
Choć jak mówi Krzysztof Wiśniewski, ratownik medyczny,...
fot. archiwum Polska Press

Krzyki, wyzwiska, rękoczyny - ratownik medyczny nie ma łatwej pracy

Choć jak mówi Krzysztof Wiśniewski, ratownik medyczny, kierownik Działu Usług Medycznych i Szkoleń Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy, i tak nie jest najgorzej.

- Od początku tego roku odnotowaliśmy cztery poważne przypadki agresji skierowanej wobec ratowników medycznych - informuje. - Przez cały ubiegły rok było ich 18. Wydawałoby się więc, że cztery niebezpieczne sytuacje w półroczu to stosunkowo niewiele, ale i tak wciąż o cztery za dużo.

3/8
Jak informuje kom. Przemysław Słomski z Komendy Wojewódzkiej...
fot. archiwum Polska Press

Krzyki, wyzwiska, rękoczyny - ratownik medyczny nie ma łatwej pracy

Jak informuje kom. Przemysław Słomski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, do zdarzenia doszło około godziny 15.30 w Solcu Kujawskim. - Ratownicy medyczni przyjechali pomóc mężczyźnie, który nieprzytomny leżał na chodniku. Był ranny - słyszymy. - Gdy medycy zabrali go do karetki ocknął się i uderzył jednego z nich pięścią w twarz.

Na szczęście nic poważnego mu się nie stało. Ratownik złożył jednak zawiadomienie o tym, że została naruszona jego nietykalność cielesna. - Zgodnie z zapisami Ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym, osoba udzielająca pierwszej pomocy, kwalifikowanej pierwszej pomocy oraz podejmująca medyczne czynności ratunkowe jest objęta ochroną jak funkcjonariusz publiczny - tłumaczy Krzysztof Wiśniewski. - Za naruszenie jego nietykalności cielesnej grozi grzywna, ograniczenie wolności, a nawet pozbawienie wolności do lat trzech.

4/8
Jak podkreślają ratownicy, aktów agresji w większości...
fot. archiwum Polska Press

Krzyki, wyzwiska, rękoczyny - ratownik medyczny nie ma łatwej pracy

Jak podkreślają ratownicy, aktów agresji w większości przypadków dopuszczają się osoby będące pod wpływem alkoholu. - Najgorzej jest w weekendy i święta - zwraca uwagę Wiśniewski. - Nie tylko sami pacjenci bywają napastnikami, często doświadczamy też ataków ze strony osób z ich otoczenia, a nawet tych, którzy dzwonią do dyspozytorni z prośbą o wysłanie karetki. Już w czasie rozmowy słychać, że na miejscu może być niebezpiecznie.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Dachowanie samochodu osobowego. Kierująca trafiła do szpitala

Dachowanie samochodu osobowego. Kierująca trafiła do szpitala

Tak mieszkają Opozda, Herbuś, Piaseczny. Przytulne wnętrza? Zobacz [ZDJĘCIA]

Tak mieszkają Opozda, Herbuś, Piaseczny. Przytulne wnętrza? Zobacz [ZDJĘCIA]

Plejada gwiazd na walce Usyk vs. Fury [ZDJĘCIA]

Plejada gwiazd na walce Usyk vs. Fury [ZDJĘCIA]

Zobacz również

Burza w Łodzi. Ściana deszczu, grzmoty i...zalane ulice! ZDJĘCIA

Burza w Łodzi. Ściana deszczu, grzmoty i...zalane ulice! ZDJĘCIA

Wybuch gazu! Mężczyzna poszukiwany pod gruzami budynku

AKTUALIZACJA
Wybuch gazu! Mężczyzna poszukiwany pod gruzami budynku