Coraz więcej wątpliwości budzi dyspozycja kilku doświadczonych zawodników reprezentacji Polski. Kamil Glik nie gra w klubie Serie B, który jest na 17. miejscu, Jan Bednarek nie może odnaleźć się w nowym zespole, Krzysztof Piątek nie stanowi o sile słabej Salernitany, natomiast Grzegorz Krychowiak najlepsze lata ma już za sobą. Czy to oznacza, że to najwyższa pora, aby dać szansę nowym, młodym graczom? Oto piłkarze, którzy w ostatnich tygodniach mogli zaimponować selekcjonerowi. Niewykluczone, że Michniewicz na mundialu postawi właśnie na nich.

5. Paweł Bochniewicz (Heerenveen)

Środkowy obrońca może być całkiem niezłą alternatywą, dla Kamila Glika, który po ostatnim urazie nie łapie się do składu Benevento. Biorąc pod uwagę, że 34-latek jest naszym podstawowym zawodnikiem, sytuacja bloku defensywnego może niepokoić kibiców reprezentacji.

Bochniewicz to piłkarz, który pracował już z Czesławem Michniewiczem w młodzieżowej reprezentacji. W seniorskiej kadrze zagrał tylko dwa razy, ale jego regularne występy w lidze mogą przekonać selekcjonera do wystawienia go w pierwszym składzie na mundialu.

Obrońca w obecnym sezonie zaliczył 12 spotkań w lidze holenderskiej. Polak zgromadził łącznie 1080 minut. Dla porównania, Glik ma ich tylko 601.

4. Mateusz Wieteska (Clermont Foot)

Środkowy obrońca jest w dobrej formie. Pomimo tego, że gra w przeciętnym zespole, Wieteska jest podstawowym zawodnikiem i regularnie łapie minuty w jednej z najlepszych lig na Europie.

25-latek zaliczył ostatnio bardzo udany występ przeciwko Nantes. Polak wykonał 22 celne podania (88%), miał dwa wybicia, jedno przejęcie. Stoper wygrał dwa z trzech pojedynków z rywalami. 25-latek ani razu nie został przedryblowany.

Blok defensywny na mundialu powinien składać się z Kiwiora, Bochniewicza oraz Wieteski?

3. Michał Karbownik (Fortuna Düsseldorf)

Kiedy Karbownik przechodził do niemieckiego klubu, wielu kibiców z niego szydziło. Wypominali mu to, że nie powinien żądać od trenerów w nowych drużynach na jakiej pozycji chce grać. Marzeniem 21-latka była gra w środku pola, natomiast często był wystawiany na boku obrony.

Młody zawodnik najwyraźniej pogodził się ze swoją rolą i ciężko pracował po przybyciu do Fortuny. Karbownik szybko wywalczył pierwszy skład i zaczął błyszczeć jak za czasów gry w Legii. Polak jest jednym z najważniejszych zawodników swojej drużyny - w 11 meczach zgromadził cztery asysty. Ostatnio trafił do najlepszej jedenastki magazynu "Kicker".

Karbownik byłby idealnym zmiennikiem Nicoli Zalewskiego.