
Setki ludzi przyjeżdżają codziennie nad zalew Słup niedaleko Jawora na Dolnym Śląsku. Bardzo niski poziom wody sprawił, że widoczne stały się ruiny miejscowości Żarek, która istniała tu przed laty. Żarek zalano w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, wcześniej wysiedlając około pół tysiąca mieszkańców. W miejscu ich wsi powstał zbiornik retencyjny. Teraz spod wody wyłoniły się dawne wiejskie drogi, fundamenty domów, a nawet przedmioty codziennego użytku sprzed lat.

Setki ludzi przyjeżdżają codziennie nad zalew Słup niedaleko Jawora na Dolnym Śląsku. Bardzo niski poziom wody sprawił, że widoczne stały się ruiny miejscowości Żarek, która istniała tu przed laty. Żarek zalano w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, wcześniej wysiedlając około pół tysiąca mieszkańców. W miejscu ich wsi powstał zbiornik retencyjny. Teraz spod wody wyłoniły się dawne wiejskie drogi, fundamenty domów, a nawet przedmioty codziennego użytku sprzed lat.

Setki ludzi przyjeżdżają codziennie nad zalew Słup niedaleko Jawora na Dolnym Śląsku. Bardzo niski poziom wody sprawił, że widoczne stały się ruiny miejscowości Żarek, która istniała tu przed laty. Żarek zalano w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, wcześniej wysiedlając około pół tysiąca mieszkańców. W miejscu ich wsi powstał zbiornik retencyjny. Teraz spod wody wyłoniły się dawne wiejskie drogi, fundamenty domów, a nawet przedmioty codziennego użytku sprzed lat.

Setki ludzi przyjeżdżają codziennie nad zalew Słup niedaleko Jawora na Dolnym Śląsku. Bardzo niski poziom wody sprawił, że widoczne stały się ruiny miejscowości Żarek, która istniała tu przed laty. Żarek zalano w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, wcześniej wysiedlając około pół tysiąca mieszkańców. W miejscu ich wsi powstał zbiornik retencyjny. Teraz spod wody wyłoniły się dawne wiejskie drogi, fundamenty domów, a nawet przedmioty codziennego użytku sprzed lat.