
Klasyk ligi, czyli mecz Legia - Lech już w najbliższą sobotę, 19 października o godz.17.30. Postanowiliśmy sprawdzić, czego musi się obawiać Kolejorz przed wizytą na Łazienkowskiej i gdzie tkwią słabe punkty odwiecznego rywala poznaniaków.
Czytaj dalej -->

DEMONTAŻ DEFENSYWY
W Warszawie biją na alarm, bo w sobotę będzie pauzował za kartki Artur Jędrzejczyk (na zdjęciu). Zewsząd słychać, że to potężne osłabienie, gdyż najlepiej zarabiający legionista jest w życiowej formie. Wystarczy jednak obejrzeć drugą bramkę z ostatniego meczu wojskowych w Gliwicach, by wiedzieć, że to opinie mocno przesadzone.
Być może większym problemem gospodarzy będzie nieobecność w wyjściowej jedenastce prawego obrońcy, Pawła Stolarskiego. Ważne jest też to, kto zastąpi Jędrzejczyka. Dla Lecha lepszą opcją byłby Hiszpan Inaki Astiz, który tak rzadko występuje w składzie Legii, że niektórzy mogą się dziwić, że w ogóle bywa jeszcze na Łazienkowskiej.
Czytaj dalej -->

ZNAK ZAPYTANIA PRZY WSZOŁKU
Kibice Legii cieszą się, że do formy wraca niedawno pozyskany Paweł Wszołek. Były reprezentant w ostatnim sparingu z Dynamem Mińsk (3:3) strzelił bramkę i zaliczył asystę. W stolicy jednak spekulują, że w zastępstwie kontuzjowanego Pawła Stolarskiego Wszołek może zagrać na nietypowej dla siebie pozycji prawego obrońcy.
Wtedy jego walory ofensywne byłyby mocno ograniczone. Jeśli jednak Vuković postawi na niego w roli skrzydłowego, wtedy Kolejorz będzie miał większy powód do zmartwień.
Czytaj dalej -->

ŁAZIENKOWSKA NIE JEST JUŻ TWIERDZĄ
Kiedyś piłkarze z naszej ligi przyjeżdżali na Łazienkowską, wchodzili na boisko i mieli... nogi jak z waty. Jednak w ostatnim czasie Legia stała się papierowym tygrysem. Przegrała mistrzostwo Polski i mecz z Piastem Gliwice (0:1) pod koniec poprzedniego sezonu.
W tych rozgrywkach stadion w Warszawie podbili już piłkarze Pogoni Szczecin i Lechii Gdańsk. Łazienkowska przestała być więc twierdzą i z tą myślą powinni też przyjechać do stolicy podopieczni Dariusza Żurawia.
Czytaj dalej -->