
Kacper Trelowski
Tutaj w grę wchodzi skrócenie wypożyczenia z Rakowa Częstochowa. Trelowski się nie przebił, przegrał rywalizację z Rafałem Leszczyńskim, a latem i tak musi wrócić do Częstochowy (Śląsk nie ma opcji wykupu, a jedynie procent od przyszłego transferu piłkarza Rakowa).
"Wojskowi" nie ukrywają, że rozglądają się za nowym konkurentem dla Leszczyńskiego. Jeśli ktoś taki się znajdzie, to dopiero wtedy zostanie podjęty temat ew. skrócenia wypożyczenia, ale to raczej mało prawdopodobny scenariusz.

Karol Borys
Czy odjedzie zimą do Fiorentiny? "Fiołki" faktycznie są nim zainteresowane, zawodnik dostał zaproszenie do Florencji, by zobaczyć miasto, bazę treningową oraz to, jak klub funkcjonuje od środka. Potem nadeszła konkretna oferta, ale to było mniej niż 1 mln euro, dlatego temat nie jest traktowany poważnie.
Udało nam się ustalić, że jeden z angielskich klubów położył na stole większe pieniądze, ale wciąż zbyt małe, by Borys mógł tej zimy opuścić Śląsk. Wszystko zależeć będzie od kolejnych ofert, bo ogólnie 17-latek ma zielone światło na transfer, co potwierdza zarówno dyrektor Balda, trener Jacek Magiera jak i prezes Patryk Załęczny.
- Jeśli ktoś położy na stół kilka milionów euro, oferta będzie satysfakcjonowała Karola oraz klub, to nie będziemy blokować jego odejścia - powiedział nam Magiera.
- Najlepiej, gdyby zmienił otoczenie - dodał na antenie "Kanału Sportowego" Załęczny.

Rivio Ayemwenre
Rivio Ayemwenre ze Sportingu Lagos - to ma być ten tajemniczy 18-latek z Nigerii, który tak zachwycił Davida Baldę. Tak twierdzi Bartosz Wieczorek z TVP Sport. Ayemwenre miał przenieść się do Wrocławia już zimą.
"Kiedy Rivio ma piłkę, wszystko, o czym myśli, to znalezienie miejsca do strzału. Jego umiejętności, siła i szybkość pomagają mu grać bardzo dobrze na pozycji ofensywnego pomocnika - zarówno w Sportingu Lagos, jak i w poprzednich klubach, Dakkada FC i Sapele Lions" - pisze na swojej stronie jego obecny klub Sporting Lagos.
Sęk w tym, że najprawdopodobniej nic z tego nie będzie. Piłkarz ma mieć problemy z załatwieniem niezbędnej dokumentacji, a jak słyszymy w klubie, Śląsk zaczyna dojrzewać do decyzji, by całkowicie odpuścić ten temat.
To 17-latek z amerykańskiej MLS, z drużyny Columbus Crew. Niedawno podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt. Ma polskie korzenie.
– W USA się urodziłem, tutaj jest mój rodzinny dom i nie ukrywam, że pojawiły się w mojej głowie myśli o reprezentowaniu tego kraju. Ale chciałbym grać dla Polski – powiedział TVP Sport.
To właśnie ten portal twierdzi, że nastolatek może przenieść się do Wrocławia, ale na dziś nie jest to poważny temat w Śląsku.