
Warianty dające utrzymanie Śląskowi Wrocław
Śląsk Wrocław w minioną sobotę wygrał z Wisłą Płock (3:1) i zachował szanse na utrzymanie się w PKO Ekstraklasie. Wzrosły one w sposób znaczący, ale nie wolno zapominać, że WKS cały czas jest w strefie spadkowej i nawet wygrywając pozostałe dwa spotkania (z Miedzią Legnica u siebie oraz Legią Warszawa na wyjeździe) może wylądować w 1. lidze. Co musi się stać, by WKS uniknął degradacji? Oto możliwe warianty.
Do kolejnych wariantów przejdziesz za pomocą strzałek

Śląsk wygrywa z Miedzią, a Wisła Płock przegrywa z Rakowem
Na ten moment Wisła Płock jest najpoważniejszym - choć nie jedynym - rywalem Śląska w walce o zachowanie ligowego bytu. Przeskoczenie płocczan, z którymi WKS wygrał w ostatnią sobotę 3:1 na Tarczyński Arena, jest w tym momencie całkiem prawdopodobne. Aby tak się stało, Śląsk musi najpierw pokonać Miedź Legnica (niedziela, godz.12:30), a potem liczyć na to, że Wisła Płock przegra z pewnym już mistrzostwa Rakowem Częstochowa przed własną publicznością. Wprawdzie Raków ostatnio przegrał trzy mecze z rzędu (licząc finał Fortuna Pucharu Polski), ale mało prawdopodobne, że będzie dalej rozmieniał się na drobne. W tych okolicznościach Śląsk przeskoczy Wisłę Płock i przed ostatnią kolejką będzie miał wszystko w swoich rękach. Wtedy wygrana z Legią da utrzymanie bez oglądania się na rywali.
Do kolejnych wariantów przejdziesz za pomocą strzałek

Śląsk wygra z Miedzią, a Wisła Płock zremisuje z Rakowem
Ten wariant także pozwoli Śląskowi wyprzedzić „Nafciarzy” i ich kosztem uciec ze strefy spadkowej. Przed 33. kolejką WKS traci do Wisły Płock dwa oczka, ale jeśli zrówna się z nią punktowo, to będzie wyżej w tabeli. Przy równej ilości punktów o tym kto kogo wyprzedza, decyduje bilans meczów bezpośrednich. Śląsk w tym sezonie wygrał w Płocku 2:1, a u siebie 3:1. Wtedy także wszystko będzie zależeć od postawy podopiecznych Jacka Magiery w kończącym sezon meczu z Legią w Warszawie.
Do kolejnych wariantów przejdziesz za pomocą strzałek

Śląsk Wrocław wygra z Miedzią i Legią, a Wisła Płock przynajmniej raz przegra lub zremisuje
Najbardziej optymistyczny wariant zakłada wygrane Śląska zarówno z Miedzią w niedzielę jak i Legią w Warszawie w ostatniej serii gier. Wbrew pozorom nie jest to niemożliwy do spełnienia scenariusz, ponieważ Miedź nie gra już o nic i regularnie przegrywa, a Legia na 99 proc. do meczu ze Śląskiem będzie miała zapewnione wicemistrzostwo. Na mistrza szans już nie ma, a trzeci w tabeli zespół także jej nie wyprzedzi.
Historia pokazuje, że klub ze stolicy w takich okolicznościach lubi zwolnić swoich najlepszych zawodników, dając im nieco dłuższe urlopy. Można sobie więc wyobrazić, że w meczu przy Łazienkowskiej zabraknie Josué, Tomáša Pekharta, Pawła Wszołka, Artura Jędrzejczyka czy Kacpra Tobiasza. To z automatu zwiększyłoby szanse gości z Dolnego Śląska.
Jeśli Śląsk wygra z Miedzią i Legią, a Wisła Płock choć raz zgubi punkty z Rakowem Częstochowa lub Cracovią na wyjeździe, to do 1. ligi spadną płocczanie.
Do kolejnych wariantów przejdziesz za pomocą strzałek