
Prokurator prowadzący sprawę wypadku, w którym zginęła dziennikarka Anna Karboowniczak, ocenił opinię powołanego przez siebie biegłego jako kompletną i spójną. Tymczasem z ekspertyzy przygotowanej przez biegłego Hyżorka dla "Głosu Wielkopolskiego" wynika, że wersja śledczych jest zupełnie inna. Hyżorek ustalił, że to z winy kierowcy doszło do wypadku. Co na to prokuratura?

Prokurator prowadzący sprawę wypadku, w którym zginęła dziennikarka Anna Karboowniczak, ocenił opinię powołanego przez siebie biegłego jako kompletną i spójną. Tymczasem z ekspertyzy przygotowanej przez biegłego Hyżorka dla "Głosu Wielkopolskiego" wynika, że wersja śledczych jest zupełnie inna. Hyżorek ustalił, że to z winy kierowcy doszło do wypadku. Co na to prokuratura?