
Śmierć w garażu na Bałutach. Zwęglone zwłoki mężczyzny obok spalonego auta...

Prawie całkowicie zwęglone zwłoki mężczyzny odnaleźli w środę (8 marca) w blaszanym, wolnostojącym garażu przy ul. Limanowskiego na Bałutach łódzcy strażacy. Obok stał spalony doszczętnie samochód marki ligier (wyglądem przypominający smarta, dlatego też początkowo myślano, że spalił się smart). W czwartek, 9 marca, biegli do spraw pożarnictwa ustalili przyczynę pojawienia się ognia.
CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH

- Wstępnie stwierdzono, że przyczyną pojawienia się ognia było zwarcie instalacji elektrycznej w pojeździe - informuje Jędrzej Pawlak, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego PSP w Łodzi. - Straty oszacowano na około 20 tys. zł. Oprócz samochodu nadpalił się skuter...

Makabrycznego odkrycia dokonali w środę (8 marca)wieczorem łódzcy strażacy. W blaszanym garażu przy ul. Limanowskiego 6 odnaleźli w dużym stopniu zwęglone zwłoki 57-letniego mężczyzny. Ciało znajdowało się w pozycji siedzącej (siedział na odwróconym dnem do góry) i oparte było o doszczętnie spalony samochód marki ligier.