
W czwartek, 10 grudnia, na trasie między Gulczewem a Czeluścinem w wyniku zderzenia samochodu ciężarowego i osobówki zginęły dwie młode osoby. Jedną z ofiar jest syn menedżera klubu żużlowego Start Gniezno.
Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Czwartkowy wypadek był na tyle poważny, że z trasy wypadł samochód ciężarowy. Pojazd osobowy był tak bardzo uszkodzony, że trudno było rozpoznać jego markę. Jak się później okazało, jedną z ofiar śmiertelnych był mieszkaniec powiatu gnieźnieńskiego, syn menedżera Startu Gniezno Rafaela Wojciechowskiego.
Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Oficjalny komunikat wydał w tej sprawie Start Gniezno. - Z głębokim smutkiem, wielkim żalem i nieukrywanym wzruszeniem przyjęliśmy informację o niespodziewanej śmierci Mikołaja Wojciechowskiego. Był wiernym kibicem naszego Startu, zaangażowanym w rozwój klubu młodym człowiekiem.
Swoją pracą przyczyniał się do organizacji meczów, realizacji materiałów klubowej telewizji czy obsługi kibiców na stadionie. Co najważniejsze, był wielkim wsparciem dla swojego Taty, menedżera naszego klubu Rafaela Wojciechowskiego. Odszedł jeden z nas... - można przeczytać na profilu FB Startu.
Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Według wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 21-letni kierujący samochodem osobowym, jadąc w kierunku Wrześni, na chwilę obecną z nieustalonych przyczyn zjechał na lewą stronę drogi, gdzie doprowadził do czołowego zderzenia z kierującym samochodem ciężarowym, jadącym w kierunku Gniezna.
Przejdź do kolejnego zdjęcia --->