
- To samochód z 1959 roku, mój tata kupił go w 1974 roku i stał się miłością jego życia – opowiada Małgorzata Kuźba, córka Leszka Kuźby, właściciela żółtego Mikrusa, nazywanego w rodzinie pszczółką. - Ja zatem od urodzenia jestem związana z tym samochodem. A teraz nasz ulubieniec, ozdoba tylu rajdów i imprez motoryzacyjnych, spalił się.
Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

- To samochód z 1959 roku, mój tata kupił go w 1974 roku i stał się miłością jego życia – opowiada Małgorzata Kuźba, córka Leszka Kuźby, właściciela żółtego Mikrusa, nazywanego w rodzinie pszczółką. - Ja zatem od urodzenia jestem związana z tym samochodem. A teraz nasz ulubieniec, ozdoba tylu rajdów i imprez motoryzacyjnych, spalił się.
Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

- To samochód z 1959 roku, mój tata kupił go w 1974 roku i stał się miłością jego życia – opowiada Małgorzata Kuźba, córka Leszka Kuźby, właściciela żółtego Mikrusa, nazywanego w rodzinie pszczółką. - Ja zatem od urodzenia jestem związana z tym samochodem. A teraz nasz ulubieniec, ozdoba tylu rajdów i imprez motoryzacyjnych, spalił się.
Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

- To samochód z 1959 roku, mój tata kupił go w 1974 roku i stał się miłością jego życia – opowiada Małgorzata Kuźba, córka Leszka Kuźby, właściciela żółtego Mikrusa, nazywanego w rodzinie pszczółką. - Ja zatem od urodzenia jestem związana z tym samochodem. A teraz nasz ulubieniec, ozdoba tylu rajdów i imprez motoryzacyjnych, spalił się.
Przejdź do kolejnego zdjęcia --->