
30-letni Andrzej O. nie wiedział, że od lutego pisał z wabikiem, czyli z dorosłą osobą, podającą się w sieci za dzieci. W tych wiadomościach ze szczegółami opisywał, jakie czynności seksualne by wobec nich wykonywał. 13-letniej, jak sądził, dziewczynce wysyłał zdjęcie przyrodzenie i pisał, że będzie uprawiał z nią seks.

30-letni Andrzej O. nie wiedział, że od lutego pisał z wabikiem, czyli z dorosłą osobą, podającą się w sieci za dzieci. W tych wiadomościach ze szczegółami opisywał, jakie czynności seksualne by wobec nich wykonywał. 13-letniej, jak sądził, dziewczynce wysyłał zdjęcie przyrodzenie i pisał, że będzie uprawiał z nią seks.

30-letni Andrzej O. nie wiedział, że od lutego pisał z wabikiem, czyli z dorosłą osobą, podającą się w sieci za dzieci. W tych wiadomościach ze szczegółami opisywał, jakie czynności seksualne by wobec nich wykonywał. 13-letniej, jak sądził, dziewczynce wysyłał zdjęcie przyrodzenie i pisał, że będzie uprawiał z nią seks.