
Wrocławscy lekkoatleci
Wrocławskim lekkoatletom życzmy, aby w 2023 roku mieli gdzie trenować. W lipcu miną trzy lata od kiedy zamknięto stadion lekkoatletyczny na terenie kompleksu olimpijskiego. Powód? Zły stan techniczny. Obiekt należy do AWF-u który twierdzi, że nie ma pieniędzy na remont. Efekt jest taki, że dziś we Wrocławiu nie mamy profesjonalnej, 400-metrowej bieżni. W mieście „lisowczyków”, medalistów mistrzostw świata i mistrzostw Europy. Nic dziwnego, że po halowych rekordzistach świata (4x400) Łukaszu Krawczuku i Rafale Omelko, którzy właśnie zakończyli kariery, została wyrwa. Jak trenować sprinty, skoro nie ma gdzie biegać? To wstyd dla całego środowiska, ale i dla miasta. Póki co biegacze z całej Polski zjeżdżają się do Karpacza, gdzie mają świetne warunki do treningów.
DO KOLEJNYCH ŻYCZEŃ MOŻNA PRZEJŚĆ ZA POMOCĄ GESTÓW LUB STRZAŁEK

#VolleyWrocław
Siatkarkom #VolleyWrocław w 2023 roku życzymy po prostu zdrowia. Na początku grudnia w jednym meczu kontuzji doznały Aleksandra Gromadowska i Amerykanka Melissa Evans. Obie musiały przejść operacje. Teraz czeka je rehabilitacja. Wierzymy, że limit pecha został tam na jakiś czas wyczerpany.
DO KOLEJNYCH ŻYCZEŃ MOŻNA PRZEJŚĆ ZA POMOCĄ GESTÓW LUB STRZAŁEK

Tadeusz Pawłowski
Tadeuszowi Pawłowskiemu życzymy, żeby w ciągu kilku dni zadzwonił do niego Cezary Kulesza... To byłaby wielka sprawa zobaczyć go za sterami reprezentacji Polski. Nierealne? Pewnie tak, ale trener Pawłowski to jedna z najbardziej pozytywnych postaci dolnośląskiego sportu. Los go często nie oszczędza, a on cały czas uśmiechnięty, pozytywny. No i wrocławski Śląska ma prawdziwie w sercu, a nie — tak jak wielu — tylko na języku.
Gdy był jeszcze trenerem Śląska, zapytaliśmy go, co by zrobił, gdyby zadzwonił ówczesny prezes PZPN Zbigniew Boniek i zapytał: „Tadziu, weźmiesz to?”. Najpierw była długa pauza, a potem odparł, że na samą myśl o tym, aż się spocił. Wówczas miał marzenie, by jako trener — ze Śląskiem — zagrać w pucharach. To się udało.
Panie trenerze, niech tam się Panu wszystko dobrze układa w tym Bregenz! Zdrówka! No i dziękujemy za świąteczne życzenia.
DO KOLEJNYCH ŻYCZEŃ MOŻNA PRZEJŚĆ ZA POMOCĄ GESTÓW LUB STRZAŁEK

Mateusz Masternak
Mateuszowi Masternakowi życzmy tytułu bokserskiego mistrza świata, a to może stać się już tej wiosny, bo czeka na walkę z Jai’em Opetaią. Masternak był niedawno gościem w studiu Gazety Wrocławskiej. Wiecie jak to jest czasem z bokserami — trudno im się nieraz wysłowić, zwłaszcza gdy coraz częściej są liczeni. Masternak tymczasem właśnie jest w swoim sportowym szczecie, a na dodatek — ma dużo do przekazania. Mówi ciekawie, mądrze, ma interesujące przesłanie dla młodych ludzi. Zaznacza, że trzeba walczyć, pracować, być konsekwentnym. Krytykuje freakowe gale MMA. Wszystko ma poukładane. Gdybyśmy nie mieli na palcach obrączek, to napisalibyśmy jeszcze, że zazdrościmy mu żony. Daria Masternak jest dla niego wsparciem, także tym medialnym. Fajna z nich para. Kibicujemy im mocno.
DO KOLEJNYCH ŻYCZEŃ MOŻNA PRZEJŚĆ ZA POMOCĄ GESTÓW LUB STRZAŁEK