

Burmistrz Aleksandrowa wyznaczył 2 tys. zł za wskazanie sprawcy. Do policji wpłynęło anonimowe zgłoszenie i dotarła do właściciela zwierząt. Po uzupełnieniu materiału dowodowego zostaną przedstawione zarzuty. - informuje mł.insp. Joanna Kącka.
Przypomnijmy: cztery otrute szczeniaki zostały podrzucone do lasu we wsi Sanie pod Aleksandrowem Łódzkim prawdopodobnie w niedzielę (4 sierpnia) wieczorem. Ich obecność odkryto w poniedziałek rano, gdy do jednej z posesji przyszedł skomlący psiak.
- To on zaprowadził ludzi do pozostałych, dużo bardziej chorych szczeniaków - mówi Katarzyna Rezler, pełnomocnik burmistrza Aleksandrowa Łódzkiego ds. zwierząt.
Kolejne kundelki wieku około sześciu lub siedmiu miesięcy leżały w lesie. Początkowo jeszcze się ruszały, ale ich stan zaczął się pogarszać.
Na miejsce wezwany został weterynarz i policja. Pieski trafiły do lecznicy weterynaryjnej Tomvet Psiakowo w Łowiczu.
CZYTAJ DALEJ >>>>

Niestety w poniedziałek wieczorem jeden z piesków zdechł. Kolejny jest w stanie bardzo ciężkim i rokowania są złe. Największe szanse na przeżycie ma dzielny szczeniak, który poszedł po pomoc.
Lekarze ustalili, że zwierzęta nie są chore na chorobę zakaźną. Najprawdopodobniej przyczyną było zatrucie jakąś substancją.
- To mogło być cokolwiek od pestycydów po jakąś trutkę - mówi Rezler. - Po tych przeżyciach pieski są w kiepskim stanie psychicznym. Jeśli wyzdrowieją, chcemy dla nich znaleźć jak najszybciej nowy dom.
Od chwili znalezienia psów trwało szukanie sprawcy zatrucia psów. Sprawcy może grozić nawet do pięciu lat więzienia.
- Policja poszukuje właściciela tych zwierząt oraz świadków, którzy mogą przyczynić się do ustalenia sprawcy - mówi podkom. Magdalena Nowacka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zgierzu.
Za wskazanie sprawcy burmistrz Aleksandrowa Łódzkiego Jacek Lipiński zaoferował 2 tys. zł nagrody.
CZYTAJ DALEJ >>>>
![[sc]AKTUALIZACJA 11 SIERPNIA 2019[/sc]...](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/f6/0f/5d4fe3aeb864a_o_xlarge.jpg)
[sc]AKTUALIZACJA 11 SIERPNIA 2019[/sc]
[cyt]Aleksandrowscy policjanci po anonimowej informacji w sobotę dotarli do właścicela. Po uzupełnieniu materiału dowodowego zostaną przedstawione zarzuty. - informuje mł.insp. Joanna Kącka.[/cyt]
Dzielnicowy z KP w Aleksandrowie Łódzkim otrzymał anonimową informację wskazującą adres gdzie mogą znajdować się pozostałe szczeniaki oraz suka bardzo podobne do tych odnalezionych w lesie. 10 sierpnia 2019 roku informacja ta została potwierdzona. Na miejscu ujawniono 2 młode w wieku 6-7 miesięcy i suczkę, które ostatecznie przewieziono do kliniki.
Wcześniej na miejsce przyjechał lekarz weterynarii, który zbadał szczeniaki i matkę oraz pobrał próbki do weryfikacji pochodzenia psów. Wstępnie właściciel przyznał się do posiadania psów. Zrzekł się prawa własności. Czynności związane z przedstawieniem zarzutów zostaną wykonane po uzupełnieniu materiału dowodowego oraz uzyskaniu opinii i wyników badań. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności a w przypadku szczególnego okrucieństwa nawet 5.