1 z 5
Przewijaj galerię w dół
fot. Fot. ZYGMUNT WIECZOREK
Tak się bawiliśmy w PRL-u nie tylko w Dzień Dziecka
Park Śląski i kolejka Elka. Spędzaliśmy więcej czasu na powietrzu, a nie przed ekranem, poniekąd z konieczności
2 z 5
fot. Fot. MICHAŁ SIKORA
Tak się bawiliśmy w PRL-u nie tylko w Dzień Dziecka
Wystarczyło niewiele, trochę kredy, kawałek chodnika i zabawa była po pachy. Na pewno było to zdrowsze niż gapienie się w ekran
3 z 5
Tak się bawiliśmy w PRL-u nie tylko w Dzień Dziecka
Lody i zabawki w Dzień Dziecka to punkt obowiązkowy
4 z 5
fot. Fot. JACEK TOMECZEK
Tak się bawiliśmy w PRL-u nie tylko w Dzień Dziecka
Baseny, kryte czy otwarte, były tylko w niektórych dużych miastach. Letnie kąpiele zawsze były frajdą
![Polacy nie oczarowali w "Kotle Czarownic". Lewandowski na trybunach [GALERIA]](https://d-pa.ppstatic.pl/frames/pa-def/0f/d5/il20250607_915919369_xsmall.jpg)
![Polacy nie oczarowali w "Kotle Czarownic". Lewandowski na trybunach [GALERIA]](https://d-pa.ppstatic.pl/frames/pa-def/0f/d5/il20250607_915919369_mini.jpg)
