1/10
Oto ranking filmów, które z różnych powodów wstrząsały...

Oto ranking filmów, które z różnych powodów wstrząsały gdyńskim festiwalem. KLIKNIJ W ZDJĘCIA I DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ O TYCH FILMACH!

2/10
1. "Człowiek z marmuru" z cegłą w nagrodę...
fot. Youtube

1. "Człowiek z marmuru" z cegłą w nagrodę



W 1977 roku Andrzej Wajda przyjechał na festiwal z "Człowiekiem z marmuru". Film zrobił na publiczności ogromne wrażenie. Ale jury zdecydowało, że Złote Lwy dostanie Krzysztof Zanussi za "Barwy ochronne".


Podczas ogłaszania werdyktu publiczność, słysząc, że „Człowiek...” nie dostał żadnej nagrody, nawet za montaż, zaczęła skandować „Wajda! Wajda!”. Był to szok dla ówczesnej władzy, która nie spodziewała się takiej reakcji. I wtedy w tej ponurej i nabrzmiałej emocjami gdańskiej sali NOT (tam odbywała się wtedy festiwalowa gala), wstał jeden z widzów i głośno oznajmił, że dziennikarze przyznali swoją nagrodę Wajdzie. A że nie wolno jej wręczyć na scenie, to wręczą ją na schodach NOT. I tak się stało. Nagrodą była cegła - symbol nawiązujący do bohatera tego filmu - przodownika pracy, budowniczego Nowej Huty, który zginął od przypadkowej kuli w Gdyni w 1970 roku. Wiadomo, taki bohater nie mógł się wtedy władzy podobać.

3/10
2. Nie trzeba nam "Wodzirejów" w kraju......
fot. Youtube

2. Nie trzeba nam "Wodzirejów" w kraju...




Film Feliksa Falka "Wodzirej" z fantastycznym Jerzym Stuhrem w roli głównej zanim w 1978 roku trafił na festiwal, przez rok leżał na półkach. Dziś to klasyka polskiego kina, w tamtym czasie jednak dla władzy był niebezpieczny. Na tyle, że film nie zdobył żadnej nagrody. A Jerzy Stuhr w festiwalowych kuluarach usłyszał od jednego z partyjnych dygnitarzy, że nie trzeba nam wodzirejów w tym kraju. Nie dostał więc nagrody za rolę w „Wodzireju”, mimo że zagrał w tym filmie jedną z najlepszych ról w swoim życiu.



Nagrodę dla najlepszego aktora przyznano wówczas Krzysztofowi Janczarowi za kreację w filmie "Nie zaznasz spokoju". Stuhr z festiwalu wyjechał wściekły, z obietnicą, że on im jeszcze pokaże. I pokazał za rok, odbierając nagrodę za „Amatora”.

4/10
3. Pechowiec "Kroll"...
fot. Youtube

3. Pechowiec "Kroll"



Film "Kroll" Władysława Pasikowskiego pokazywano na gdyńskim festiwalu w 1991. Mimo, że "Kroll" był jednym z bardzo mocnych kandydatów, głównej nagrody nie dostał. Podobnie zresztą jak pozostałe filmy, bo jury uznało, że nie przyzna nagrody głównej Grand Prix, ponieważ nie widzi do niej godnego kandydata. Juliusz Machulski opowiadał potem, że bardzo krytycznie przyjął tę decyzję jurorów, bo "Krollowi" i Władysławowi Pasikowskiemu ta nagroda, zdaniem wielu twórców, należała się. W końcu to nie festiwal najlepszych filmów na świecie, tylko festiwal filmów polskich - mówił Machulski. A "Kroll" musiał się zadowolić nagrodą specjalną i nagrodą za debiut.

Pozostało jeszcze 6 zdjęć.

Polecamy

Radość Wisły, smutek Pogoni. Dekoracja po finale Pucharu Polski

Radość Wisły, smutek Pogoni. Dekoracja po finale Pucharu Polski

Memy o finale Pogoń - Wisła. Status gabloty: zakurzona

Memy o finale Pogoń - Wisła. Status gabloty: zakurzona

Wielkie, biało-czerwone "770" na bytomskim rynku. W ten sposób świętowano Dzień Flagi

Wielkie, biało-czerwone "770" na bytomskim rynku. W ten sposób świętowano Dzień Flagi

Zobacz również

Radość Wisły, smutek Pogoni. Dekoracja po finale Pucharu Polski

Radość Wisły, smutek Pogoni. Dekoracja po finale Pucharu Polski

Memy o finale Pogoń - Wisła. Status gabloty: zakurzona

Memy o finale Pogoń - Wisła. Status gabloty: zakurzona