
Te kluby PKO Ekstraklasy zmienią latem trenera? Przedstawiamy LISTĘ zagrożonych
Po zakończeniu trwających rozgrywek PKO Ekstraklasy niektóre kluby przejdą przez szeroko pojęte zmiany zaczynając od trenera. Takie roszady nigdy nie są łatwe dla zarządzających klubem, ale często bywają nieuniknione. Kto znajduje się na wylocie z klubu, a kto zdecydował się na nowe doświadczenie w swojej karierze? Przedstawiamy LISTĘ klubów, które zostaną bez szkoleniowca i będą musiały intensywnie poszukać na rynku trenerskim!
Kliknij w przycisk po prawej stronie, aby zobaczyć trenerów, którzy mogą opuścić swoje kluby po sezonie!

Waldemar Fornalik (trener Zagłębia Lubin)
Wiek: 61
Do kiedy kontrakt: 30 czerwca 2024
Największy sukces w karierze: mistrzostwo Polski (2018/19) z Piastem Gliwice
W klubie z województwa dolnośląskiego pokładano w nim zdecydowanie większe nadzieję niż środek tabeli. Ostatecznie jego drużyna w wielu spotkaniach nie zachwyca, choć kilku piłkarzy z niej warto wyróżnić. Dawid Kurminowski oraz Kacper Chodyna byli głównymi motorami napędowymi "Miedziowych". Zarząd klubu wydaję się nie będzie chciał z popularnym "Waldkiem Kingiem" wiązać dalszej przyszłości. Już teraz mówi się o spektakularnym powrocie na ławkę trenerską - Mariuszu Lewandowskim w Zagłębiu Lubin.

Dawid Szulczek (trener Warty Poznań)
Wiek: 34
Do kiedy kontrakt: 30 czerwca 2024
Największy sukces: ---
W jego przypadku sprawa jest już jasna. Warta Poznań będzie musiała poszukać nowego szkoleniowca po tym jak negocjacje z młodym trenerem zakończyły się fiaskiem. "Warciarze" po sezonie więc zostaną bez swojego trenera, a młody stosunkowo Szulczek poszuka dla siebie nowego wyzwania i z pewnością będzie łakomym kąskiem na rynku trenerskim.

Dawid Szwarga (trener Rakowa Częstochowa)
Wiek: 33
Do kiedy kontrakt: 30 czerwca 2025
Największy sukces: awans do fazy grupowej Ligi Europy
Raków Częstochowa pod jego wodza nie jest już taką efektowną i dobrze poukładaną drużynę jak za Marka Papszuna. Owszem utrudniają prace mu ciągle nadarzające się kolejne kontuzje, ale przy takiej kadrze jaką mistrz Polski dysponuje i takich poczynionych wzmocnieniach kibice mieli prawo oczekiwać więcej. Na razie Raków znajduje się na szóstym miejscu, czyli za europejskimi pucharami.