
5. „Ubierz się, bo mi zimno, jak na ciebie patrzę”
Wnuczka ma odkryty brzuch lub kostki? To nie ujdzie uwadze babci, która wyznaje zasadzę: jak jest zima, trzeba się ciepło ubierać. Nawet jeśli w babcinym domu wszystkie kaloryfery są porozkręcane...

6. „No jak to nie pamiętasz Włodka? To syna stryjka dziadka Geńka kolega z młodości, co mieszkał na dawnej ulicy Czereśniowej, no jak ona się teraz nazywa...?”
Babcie są mistrzyniami opowieści, zwłaszcza o ludziach, o których ich wnuki nie mają pojęcia. Jak nikt inny znają bliższą i dalszą rodzinę, wiedzą, kto, gdzie i kiedy pracował, z kim się przyjaźnił, jakie miał dzieci. Bardzo ciekawym doświadczeniem jest przysłuchiwanie się rozmowom starszych osób, która co chwila przerywana jest słowami: „No, jak on się nazywał?”.

5. „Włóż sobie jeszcze”
Ogórki kiszone, ziemniaki, mielone i suto zastawiony stół, na którym leży oczywiście cerata. Niezależnie od tego, ile porcji zjesz, i tak zawsze usłyszysz od babci „Włóż sobie jeszcze”.

Babcie mają swoje powiedzonka, które często powtarzają.