1/2
TEDE o pandemii, rynku muzycznym w Polsce oraz FAME MMA [WYWIAD]
fot. fot. mat. pras.
2/2
Czy dzwonił do Ciebie potężny włodarz w postaci Boxdela,...
fot. fot. kadr z klipu "Ta szafa"

Czy dzwonił do Ciebie potężny włodarz w postaci Boxdela, zgodnie z zapowiedzią na Kanale Sportowym, w sprawie walki z Peją?

Widziałem, że cztery bańki dają. Ja widziałem raz w życiu FAME MMA, i to u znajomych. Nie wiem co to są za ludzie, szanuję, że ktoś może mieć na to zajawkę - ludzie, to wasza sprawa. Ale ja się tym nie zajmuję, totalnie się na tym nie znam, ale z drugiej strony... te cztery miliony to na pół?

Tak obstawiam, już bez przesady. Wyskoczyłbyś wtedy?

Nie myślałem o tym, ale z drugiej za dwie bańki można w mordę dostać.

Dwie bańki piechotą nie chodzą.

Stary - zacznę ćwiczyć sporty walki teraz (śmiech). Nie no - żartuję. Nie biorę tego na poważnie, ale z drugiej strony, zobacz jak to wszystko się zmienia – zobacz, ile jest teraz tych freak-fightowych federacji. Opowiem Wam coś - byliśmy niedawno w pewnym mieście w sklepie zwanym potocznie jako streetwearowy i rozmawialiśmy z właścicielem o odzieży patriotycznej. Zauważyliście, że nie ma już takiej zajawki na te ubrania? Wszystko poszło w odzież fightingową. Wszyscy jego klienci wymienili Polskę Walczącą na brandy z odzieży związanej ze sportami walki. Więc może teraz nastąpi przełożenie z walk na nie wiem... żuzel na przykład.

Martwi mnie ten siwy włos na brodzie i zacząłem się zastanawiać czy...

Ale na głowie nie mam! I nawet nie łysieje, ale to dlatego mogę mieć siwą, że nie goliłem brody 10 lat, od 2012 roku jak wróciłem ze stanów, jeszcze przed „Elliminati” zapuściłem brodę i nigdy jej nie zgoliłem. Zresztą ja mam 45 lat w tym roku, w ogóle tego nie czuję, nie zastanawiam się nad tym - czuję jak bym miał ciągle tyle samo.

Chciałem dokończyć pytanie. Zastanawia mnie czy ta metryka rapera, który uprawia melanż i czynnie o tym rapuje zgodzi się za klika lat z rzeczywistością? Ten wizerunek rapera, który nie stroni od imprez – czy on się kiedyś skończy?

Odpowiedź na to pytanie znajdziesz na płycie „KA$ABLANCA”. Który kawałek tam jest o imprezie? Ja spoważniałem po tej płycie, cały album taki jest. Melanż melanżem, ale to nie jest tak, że jestem „w uderzeniu” przez siedem dni w tygodniu. Teraz to raczej dwa dni w miesiącu. Mam świadomość, że ludzie mnie tak postrzegają i już tak zostanie - tego nie zmienisz. Myślisz, że będę z tym walczył? Nie. Melanż to my, melanż to ja, a ja to melanż, ale to nie znaczy, że cały czas jestem w grubym tańcu.

A teraz temat medializacji rapu. Jednak żyjemy w dość konserwatywnym państwie, dla którego ten główny obieg, nurt radiowo-telewizyjny jest nadal ważny, i zastanawia mnie czy hip-hop ma szansę się tam znaleźć? Czy w ogóle chce?

Powiedzmy sobie szczerze, że jesteśmy już popkulturą. To jest konsekwencja naszych działań. Wystarczy sam fakt, że to jest najbardziej popularny gatunek muzyczny w Polsce. Zobacz, ile majorsów weszło w ten rynek, ile masz rapu w reklamie. To jest nieuniknione – tak będzie. Z tym, że kiedy ja o tym mówiłem 15 lat temu, to wszyscy pukali się w głowę i mówili, że jestem komercyjny. Był rock, punk-rock, przyszło coś bardziej masowego, co go wyparło i zaczęło się nawarstwiać i nie mam z tym problemu. Rap będzie wchodził na kolejne levele docierając do coraz większych grup odbiorców, ponieważ rap jest jak disco-polo. Powoduje to zasięg tej muzyki, i to nie jest pejoratywne. Chodzi o zasięg i możliwość dotarcia do ludzi z różnych obszarów społecznych. Rapu słuchają studenci, słuchają też chłopaki w poprawczakach – masz pełen przekrój społeczeństwa. Dopóki ta muzyka jest autentyczna, a sorry, że to powiem, ale dla mnie hip-hop jest wtedy, kiedy jest prawdziwy. Jeżeli rapujesz o tym, co przeżyłeś, co myślisz, to jest hip-hop. A w momencie, kiedy rapujesz teksty, które napisał Ci kolega czy koleżanka to to już jest tylko rap. To jest nasza muzyka, która opowiada o nas.

Zgodzisz się z tezą, że nie ma już alternatywy dla hip-hopu w Polsce, jeżeli chodzi o muzykę?

To jest dominujący gatunek muzyczny. Kwestia teraz tylko tego, kiedy to się zmieni i na co. Wątpię, żeby na przykład polskie reggae nas wyparło.


Też powątpiewam, natomiast miało swoje złote czasy.

My przeżyliśmy ich złote czasy. I teraz nasze czasy są coraz bardziej złotsze, a nawet platynowsze i diamentowsze i bardzo dobrze. Może to brzmi naiwnie i infantylnie, ale sukcesy innych w tym gatunku muzycznym pokazują, że Ty też możesz odnieść sukces, który może przyjść nieoczekiwanie. A w obecnych czasach sukces może przyjść w ciągu 15 minut, kiedy puścisz kawałek, który nie miał być hitem a pójdzie viralem. I będziesz one hit wonder płynąc na tym przez lata. Ja w 2003 lub 2004 dostałem propozycję od lodów Koral, żeby robić lody TEDE. Wyobrażasz sobie co by się działo, gdybym przyjął tę propozycję?

To byłby koniec świata...

Do dzisiaj by się to za mną ciągnęło dopóki nie pojawiłaby się Ekipa, ucinając ten temat. I co jest w tym złego?

Kontynuuj przeglądanie galerii
Przejdź na i.pl

Zobacz również

Na ten mecz Iga Świątek czekała od miesięcy. To nie jedyny taki przypadek

Na ten mecz Iga Świątek czekała od miesięcy. To nie jedyny taki przypadek

Turyści ruszyli na szlaki w Tatry. Tłoczno robi się przed kasami biletowymi

Turyści ruszyli na szlaki w Tatry. Tłoczno robi się przed kasami biletowymi

Polecamy

Spontaniczne wakacje Szczęsnego. Właśnie tam wziął ślub

Spontaniczne wakacje Szczęsnego. Właśnie tam wziął ślub

Na ten mecz Iga Świątek czekała od miesięcy. To nie jedyny taki przypadek

Na ten mecz Iga Świątek czekała od miesięcy. To nie jedyny taki przypadek

Najlepsze oprawy z finałów Pucharu Polski. Przoduje Legia

Najlepsze oprawy z finałów Pucharu Polski. Przoduje Legia