
Mateusz Możdżeń
Bohater Lecha w meczu z Manchesterem City i wiecznie młody talent - tak przez lata prezentowany był Mateusz Możdzeń. W późniejszym czasie okazało się, że "Kolejorz" to dla niego zbyt wysokie progi - poważnym czynnikiem był też konflikt z trenerem Rumakiem. Problem w tym, że w Koronie i Podbeskidziu również nie prezentuje się najlepiej. Jako pomocnik z ofensywnym nastawieniem strzela średnio bramkę co 10 spotkań.

andrzej banas / polska press
Stosunkowo młody piłkarz ma za sobą dobry okres w Pogoni, ale to wciąż nie jest zadowalający wynik w porównaniu do zachwytów nad jego umiejętnościami. Może Wisła Kraków będzie dla niego dobrym klubem, by rozwinąć się w pełni?

Wojciech "Buona Sera, Buona Sera" Pawłowski
Idealny przykład wody sodowej uderzającej do głowy. Będąc bramkarzem Lechii, Pawłowski był chwalony przez piłkarskich ekspertów. Pewny swoich umiejętności uciekł do Serie A, gdzie zasłynął legendarnym już wywiadem. Mówiąc, że nigdy nie wróci do Ekstraklasy, zdecydował się na grę w Śląsku Wrocław. Wszędzie, gdzie nie trafił, notował jednak masę błędów. Obecnie jest rezerwowym bramkarzem Górnika Zabrze, a w wieku 25 lat ma na koncie tylko 53 spotkania w seniorskiej piłce. Wciąż jednak wierzymy, że nadejdzie jego "5 minut".

Mateusz Cetnarski
Na karku ma już 30 lat i może czuć się wielce niespełniony. Choć w Ekstraklasie gra już od 11 lat, bardzo dobry sezon zaliczył tylko raz - w edycji 15/16 miał 13 bramek i 12 asyst. Poza tym był cieniem Sebastiana Mili w Śląsku, nietrafionym liderem w Widzewie i zawodem w Sandecji. Piłkarska emerytura jeszcze przed nim, więc czekamy na przebudzenie.